Znany trener, a obecnie ekspert Oleg Fedorczuk podzielił się wrażeniami z pierwszych w tym roku sparingów ukraińskich gigantów: „Szachtara”, który zremisował (2:2) z chorwackim „Dynamo” z Zagrzebia, oraz kijowskiego „Dynamo”, które przegrało z niemieckim „Magdeburgiem” (1:3).
„Dawno minęły te czasy, kiedy „górnicy” i kijowianie skutecznie przeprowadzali kontrolne pojedynki. Tłumaczę to brakiem klasy u naszych gigantów. Klasa — to gdy zawodnik w dowolnym stanie jest gotowy swoimi działaniami przyczynić się do osiągnięcia przez swoją drużynę oczekiwanego wyniku.
Po drugie, w składzie obu drużyn, odnoszę wrażenie, brakuje piłkarzy z genami liderów, którzy w trudnym momencie wzięliby grę na siebie i obronili zwycięstwo.
I wreszcie, w „Szachtarze” i „Dynamo” praktycznie nie ma konkurencji o miejsce w wyjściowym składzie. To znacznie utrudnia nawet liderom zawsze działać z maksymalnym zaangażowaniem, ponieważ wiedzą, że nie mają równoważnego zastępczego zawodnika.
Oczywiście, to również negatywnie wpływa na przebieg wydarzeń na boisku.
Wniosek? Z takim poziomem przygotowania naszym przedstawicielom będzie bardzo trudno pod koniec stycznia w ostatecznych pojedynkach rundy grupowej europejskich pucharów», — powiedział Fedorczuk.
Требовать от команды на 4-й день от начала сборов в первом матче такого же результата, как после сборов может только Федорчук...:))))
Ну и еще несколько выдающихся личностей, которые тут пишут в комментариях:))))