Trener niemieckiego „Magdeburga” Christian Titz skomentował zwycięstwo swojej drużyny nad kijowskim „Dynamo” (3:1) wczoraj w kontrolnym meczu.
„W tym meczu zmierzyliśmy się z drużyną, która była naprawdę dobra. Im cenniejszy jest wynik, który osiągnęliśmy, oraz gra, którą pokazaliśmy przeciwko takiemu przeciwnikowi. Nasza drużyna była bardzo skoncentrowana, bardzo agresywna i w pełni przygotowana do tej gry. Duch drużynowy również był na wysokim poziomie, co szczególnie ujawniło się w drugiej połowie, gdy musieliśmy często grać przeciwko piłce.
W pierwszej połowie całkowicie dominowaliśmy, wysoko pressowaliśmy i dobrze dostarczaliśmy piłkę w głąb defensywy „Dynamo”. Tak więc całkowicie zasłużyliśmy, aby prowadzić do przerwy 2:0.
Rozumieliśmy, że w drugiej połowie gra na pewno się zmieni. I tak się stało, dlatego dążyliśmy przede wszystkim do kontrolowania sytuacji na boisku. Tak, przeciwnik po przerwie dostosował się, zaczął grać inaczej, ale nawet w tych warunkach mieliśmy dwa-trzy dobre kontry. Chociaż ogólnie trzeba przyznać, że w drugiej połowie „Dynamo” grało tak, że wymagało od nas maksimum naszych możliwości.
Jedyne, co mnie irytowało, to dwa rzuty karne na naszą korzyść. Uważam, że w obu przypadkach były to co najmniej kontrowersyjne decyzje sędziego. Ale miło, że i w pierwszym, i w drugim przypadku nasz Dominik (Dominik Reimann, bramkarz „Magdeburga”, — przyp. red.) zagrał bardzo dobrze”, — powiedział Titz w telewizyjnym wywiadzie po meczu z „Dynamo”.
Transkrypcja tekstowa, tłumaczenie i adaptacja stylistyczna — Dynamo.kiev.ua, przy wykorzystaniu materiału hiperłącze obowiązkowe!
І відразу розумієш, що перша фраза - формальний комплімент.