Były trener kijowskiego „Dynamo” Aleksiej Michajliczenko opowiedział, jakie podejście do jego byłego klubu kształtowane było w donieckim „Szachtarze”.

„Kiedyś dawno temu Andrzej Worobiej (były napastnik donieckiego „Szachtaru”, — przyp. red.) powiedział, że byli nastawiani tak, że „Dynamo” — to wróg. W moich czasach naszym głównym derbym były mecze z moskiewskim „Spartakiem”. Ale nigdy nie odnosiliśmy się do nich jak do wrogów, nie odnosiliśmy się nawzajem, jak do wrogów.
Tak, byliśmy rywalami na boisku, ale nie wrogami. To dla mnie zupełnie różne rzeczy. W sporcie w ogóle nie powinno być wrogów — tylko rywale”, — powiedział Michajliczenko w eterze kanału YouTube „Dynamowiec”.