Główny trener donieckiego «Szachtara» Marino Pusić skomentował porażkę swojej drużyny z dortmundzką «Borussią» (1:3) w wczorajszym meczu ostatniej, 8. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.

«Mogę wypowiedzieć się o tej grze bardzo krótko, podsumowanie jest takie: graliśmy dość dobrze, szczególnie w drugiej połowie, a przeciwnicy strzelali. Taka gra: my graliśmy, oni strzelali.
W pierwszej połowie gra była wyrównana do gola. Do 16. minuty dość dobrze budowaliśmy atak, nie mieliśmy dobrych rozwiązań w ostatniej fazie ataku, chociaż mieliśmy bardzo dużą szansę w pierwszej połowie. Ale, jak już powiedziałem na początku, w tej grze jest bardzo cienka linia: albo zdołasz przejść przeciwnika, albo on zagra kontra. A oni bardzo dobrze grają w kontrach, wiedzieliśmy o tym. Dwukrotnie dość dobrze rozegraliśmy sytuację i przeprowadziliśmy dobre ataki, bo wyszliśmy na sprzyjające pozycje, a jeszcze dwukrotnie bardzo łatwo straciliśmy piłkę i potem otrzymaliśmy dwie kontry. W rzeczywistości to wszystko, co się wydarzyło w pierwszej połowie. A na 44. minucie straciliśmy drugiego gola.
I tak nie powinno być, ponieważ to 0:2, bardzo trudno odrobić z takimi przeciwnikami, bo są fizycznie bardzo silni, silniejsi od nas. Chociaż w drugiej połowie nieustannie się staraliśmy, dokonaliśmy pewnych zmian i, moim zdaniem, dominowaliśmy – całkowicie kontrolowaliśmy piłkę, stwarzaliśmy zagrożenie, wykonaliśmy jeden lub dwa stałe fragmenty, nasz bramkarz świetnie się spisał, strzeliliśmy pięknego gola dzięki wysokiemu pressingowi i uważam, że mieliśmy bardzo dużą szansę na wyrównanie po 1:2. W sytuacji, gdzie dominowaliśmy, graliśmy w bardzo jakościowy futbol, niestety nie strzeliliśmy.
To wciąż gra, 1:2, staraliśmy się, znacznie więcej ryzykowaliśmy, dokonaliśmy pewnych korekt. Był moment, w którym oni pokonali nas w ostatniej fazie ataku i strzelili bardzo ładnego gola – wynik zmienił się na 3:1 i gra się zakończyła, chociaż my też staraliśmy się zdobyć bramkę.
Jak powiedziałem na początku, myślę, że graliśmy, a oni strzelali. Taki jest wynik tej gry, co jest dla nas przykre. Ale nie mogę w niczym winić moich graczy. Choć mogliśmy podjąć lepsze decyzje w pewnych momentach, to jednak bardzo się starali, rozegrali mecz zgodnie z naszą filozofią. Mieliśmy na boisku wielu młodych graczy, którzy znaleźli się na tak dużym stadionie, pod takim dużym ciśnieniem i musieli rozgrywać taki mecz, więc to była dla nas wspaniała lekcja. Zdobyliśmy siedem punktów w tej fazie Ligi Mistrzów. Uważam, że mogliśmy zdobyć więcej, myślę, że zasłużyliśmy na więcej. Ale to także lekcja na przyszłość dla nas», – powiedział Pusić.