Były trener kijowskiego „Dynamo” Leonid Burjak opowiedział, że jego była drużyna musi poprawić swoją grę, a także wyraził się o transferze bramkarza „białoniebieskich” Georgija Buszczana do arabskiego „Al-Shabab”.

— Leonid Iosifowicz, czy „Dynamo” udało się przenieść na europejskie puchary wszystko to, co najlepsze z UPL? Mówił pan o tym przed meczami w Lidze Europy.
— Rozumiem, że zespół jest młody. Niektórzy piłkarze podstawowego składu nie brali udziału w tym meczu z RFSh z różnych powodów. Nie mówię, że musimy wygrywać europejskie puchary, ale 9-10 punktów „Dynamo” powinno zdobyć. W każdym stanie dzięki organizacji i gotowości „Dynamo” powinno wyglądać znacznie lepiej. Teraz mamy zadania, które musimy rozwiązać w mistrzostwach Ukrainy. Teraz „Dynamo” ma młody zespół z Ukraińcami w składzie i chcemy, aby piłkarze grali i rozumieli sens tej gry.
— Jeśli chodzi o następne europejskie puchary, co „Dynamo” musi poprawić, aby lepiej wyglądać na europejskiej arenie?
— Wcześniej „Dynamo” miało wystarczająco poważnych legionistów. Nie mówię, że ich powinno być bardzo dużo. Ale myślę, że można zaprosić przynajmniej jednego dobrego legionistę na kluczowe pozycje. I wtedy wokół tych legionistów nasza młodzież rośnie dwa razy szybciej.
— „Dynamo” jest na pierwszym miejscu w UPL i wiadomo, że celem kijowskiej drużyny jest zdobycie złotych medali. Czy to zwycięstwo nad RFSh daje kijowianom pewność siebie przed startowymi meczami tego sezonu?
— Każde zwycięstwo niesie swoje fluida. To jest emocjonalnie łatwiejsze do zniesienia. Jeśli nie ma wyników i jakichkolwiek zwycięstw, to od razu zaczynają krytykować głównego trenera. A trener wtedy wymaga od piłkarzy wyników. I wtedy okazuje się, że to zwycięstwo w meczu z RFSh, może, nic nie rozwiązało, ale mimo to zwycięstwo to zwycięstwo. Trzeba to zapomnieć i, analizując błędy, przygotowywać się do mistrzostw Ukrainy. Mamy zadania i jakieś marzenie, które musimy zrealizować.
— Jak skomentuje pan transfer Georgija Buszczana do „Al-Shabab”? Teraz ukraiński bramkarz będzie grał w jednej lidze z Ronaldo, Mané i innymi gwiazdami.
— Buszczan to członek naszej rodziny. Kiedy nasz piłkarz odchodzi, jak Sidorczuk, Mykołaenko i inni, to jest to trochę smutne. Buszczan ma teraz 30 lat. Bramkarz w takim wieku jest w pełni sił. Życzę Georgiemu powodzenia, dobrobytu i zdrowia. Niech spełni się wszystko, czego pragnie. Teraz Buszczan musi tam żyć. Jego zadaniem jest zdobycie miejsca w podstawowym składzie. I przez jakiś czas, może przyjedzie do nas specjalista, który przyniesie trochę inną szkołę. I to może być bardzo dobrym wsparciem dla wszystkich innych.
— Czyli będziemy czekać, że Buszczan przywiezie nowe umiejętności z Arabii Saudyjskiej, które przyniosą korzyść „Dynamo”.
— Tak. Jarmolenko był w Anglii, gdzie ma swoje spojrzenie na proces treningowy. I Buszczan przyjedzie z własnymi poglądami z zagranicy. Może zarobi dobre pieniądze i nie zechce dalej pracować w futbolu. Zobaczymy! Ale Buszczan to bardzo dobry facet. Życzę mu powodzenia i sukcesów.
— Czy Neshcheret będzie w stanie godnie zastąpić Buszczana?
— Jestem pewien, że pozycja bramkarza „Dynamo” nie będzie z tego powodu cierpieć. Neshcheret to bramkarz gotowy do podstawowego składu. Myślę, że on bardzo dobrze pracuje.
Dmitrij Kotkow