Szachtar Donieck domaga się od Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) odszkodowania w wysokości 50 mln euro i wniósł odpowiedni pozew do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS), odwołując się od decyzji, która zezwala zagranicznym graczom na jednostronne zawieszenie ich kontraktów z klubami z Ukrainy.
Siergiej PalkinWedług źródła, w lipcu Pitmen złożył dokumenty pozwowe do biura dyrektora generalnego CAS w Szwajcarii, Mathieu Reeba.
Spór opiera się na ogłoszonej 21 czerwca decyzji FIFA, która stanowi, że zagraniczni zawodnicy i trenerzy na Ukrainie mają prawo do zawieszenia kontraktów z ukraińskimi klubami do 30 czerwca 2023 roku, chyba że między zawodnikiem lub trenerem a ich klubem do 30 czerwca w tym roku osiągnięto inne porozumienie.
W momencie werdyktu FIFA Szachtar miał na kontraktach 14 zagranicznych piłkarzy. Po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej Pitmeni stanęli przed poważnymi problemami ekonomicznymi, które zamierzali rozwiązać, sprzedając zagranicznych graczy. W tym celu Szachtar prowadził aktywne negocjacje z wieloma zagranicznymi klubami, jednak część z nich upadła po ogłoszeniu werdyktu FIFA w sprawie transferu legionistów z Ukrainy.
Według prezesa Szachtara Serhija Palkina, w ciągu 48 godzin od decyzji FIFA, prawie wszystkie negocjacje transferowe Szachtara upadły, co mogło przynieść Pitmenom dziesiątki milionów euro.
„Wszyscy myślą, że jesteśmy jedną piłkarską rodziną. Ta decyzja po prostu przekreśliła ten slogan. Nie jesteśmy jedną piłkarską rodziną, bo nikt nie dba o ukraińskie kluby. To bardzo godne ubolewania. FIFA nie dba o nas” – powiedział Palkin.
Przypomnijmy, że wcześniej zamiar pozwania FIFA ogłosił dyrektor piłkarski Szachtar Darijo Srna.
