Mecz rewanżowy 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów pomiędzy lokalnym Fenerbahce a Dynamem Kijów (1:2), który odbył się wczoraj w Stambule, nie obył się bez skandalu.
Kiedy ukraińska drużyna strzeliła drugiego gola w dogrywce, a aktualny wynik na tablicy wyników (1:2) stał się taki, że Dynamo przeszło do następnej rundy, kibice Fenerbahce, bezsilni w złości na przeciwnika, postanowili zaśpiewać piosenkę wychwalając przywódcę podrzędnego imperium pod nazwą „Rosja”, głównego terrorystę XXI wieku, tchórzliwego gnoma bunkra i po prostu gopnika Władimira Putina.
Reakcja Dynama na takie zachowanie tureckich kibiców nie trwała długo: główny trener White-Blues Mircea Lucescu odmówił pójścia na regularną pomeczową konferencję prasową. Później kijowski mentor podzielił się wynikami zakończonego meczu wyłącznie z ukraińskimi dziennikarzami.