Były napastnik Dynama Kijów Oleg Salenko powiedział, czego oczekuje po pierwszym meczu swojej byłej drużyny z austriackim Sturmem w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, która odbędzie się dziś w Łodzi.
— Oleg, Dynamo pokonało poprzednią barierę w postaci tureckiego Fenerbahce w drodze do grupy Ligi Mistrzów. Przed austriacką „Burza”...
- O zwycięstwie w konfrontacji Dynamo i Fenerbahce zadecydowały małe rzeczy. Byłem mile zaskoczony, że mieszkańcy Kijowa przewyższyli przeciwnika w fizycznej gotowości. A podopiecznym Mircea Lucescu udało się wdrożyć. Kijowianie wkraczają w sezon iw ich poczynaniach jest wiele pozytywnych aspektów.
Jeśli chodzi o Sturma, to ciężko mi powiedzieć coś konkretnego, bo dawno nie widziałem tego zespołu. Tak, wszyscy wiedzą, że Salzburg był w ostatnich latach niekwestionowanym liderem w Austrii, a w obecnych mistrzostwach przyszły rywal Dynamo zdobył cztery punkty w dwóch rundach startowych.
Powiedziano mi, że austriacka drużyna zagrała dobrze, bo zachowano kręgosłup drużyny, w przeciwieństwie do np. Fenerbahce, który z nazwy jest silniejszy od Sturma.
Myślę jednak, że sztab szkoleniowy Biało-Niebieskich umiejętnie przeanalizuje grę przyszłego przeciwnika i przekaże zawodnikom wszystkie słabości Austriaków.
— A co najbardziej martwi Cię w Dynamo?
- Musimy jak najszybciej podjąć decyzję o atakującym. Artem Besedin nie jest jeszcze imponujący i nie ma czasu na rozbudowę. Vladislavowi Vanatowi oczywiście brakuje doświadczenia. Nie ma napastnika, który mógłby uciec.
„Sturm” to tajemniczy zespół. Moim zdaniem gra może okazać się nieoczekiwana.
- Gra Dynama w obronie nie budzi niepokoju?
„Przynajmniej wzajemne zrozumienie wygląda dobrze. Co więcej, w konfrontacji z Fenerbahce Kijowscy działali głównie w kontratakach, więc obrona była przesycona, co nie dało przeciwnikowi przestrzeni operacyjnej.
- Jaka będzie twoja prognoza na mecz "Dynamo" - "Sturm"?
- Taki mecz jest bardzo trudny do przewidzenia. Załóżmy, że na własnym boisku niech będzie Łódź, podopieczni Mircei Lucescu będą bardziej atakować, ale najwyraźniej Dynamo też nie zapomni o obronie.
Dlatego postawię na skromne 1:0. Dla nas taki wynik byłby dobry na pierwszym spotkaniu. Aby uzyskać pewność siebie, ważne jest, aby wygrać, nawet przy minimalnym wyniku.
Что мешает Ванату в 20 лет начать забивать ?! Пора взрослеть!
Хотя бы один сезон!
У Динамо давно нет нормальных нападающих.
На пример Шевченко прошу не ссылаться: речь идет именно о подготовке. Шевченко играл 25 лет назад. Но готовили его намного раньше: еще в те времена, когда умели готовить.
А сейчас готовят Боль - в прямом и переносном смысле.
В нього, між іншим, хоч якийсь дальній пас присутній, на відміну від усіх наших фулбеків (бачив в іграх за молодіжку)