Były napastnik Zoria Ługańsk Anatolij Didenko powiedział, czego oczekuje po meczu rewanżowym swojej byłej drużyny z rumuńskim Universitatem w 3. rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej, która odbędzie się dziś w Krajowej. Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie rywalek zakończyło się zwycięstwem ukraińskiej drużyny wynikiem 1:0.
„W pierwszym spotkaniu Zoria wygrał i to już dobrze, biorąc pod uwagę wszystkie problemy, z którymi borykały się ukraińskie kluby w tym roku. Lepszy będzie ton gry Rumunów, którzy w mistrzostwach rozegrali już cztery rundy. Uniwersytet wygrał ostatni mecz. Mimo to Zorya nadal jest faworytem tej konfrontacji, biorąc pod uwagę przebieg wydarzeń w pierwszym meczu.
Ponadto piłkarze Zoryi mają znacznie większe doświadczenie w grze na poziomie międzynarodowym. Najważniejsze, że w Ługańsku wszystko jest dobrze z wdrożeniem. Nie mam wątpliwości, że będą szanse. Kiedy drużyna jest przy piłce, gra jest łatwiejsza psychologicznie.
Zorya jest lepsza od swojego przeciwnika pod względem umiejętności indywidualnych, szybkości zespołowej. To wystarczy, aby osiągnąć pożądany rezultat.
Ale oczywiście wojna na Ukrainie tak czy inaczej dotyka ukraińskich piłkarzy. Klasa to klasa, ale najczęściej u dzieci na pierwszy plan wysuwają się cechy moralne i wolicjonalne.
W każdym razie mecz nie będzie łatwy, ale wierzę, że drużyna Ługańska awansuje do fazy playoff Ligi Konferencyjnej. Postawię na minimalne zwycięstwo Zoryi, 1:0 lub 2:1, ”cytaty Didenko „ZESPÓŁ 1”.