Prezes PFL Alexander Kadenko mówił o transmisjach meczów nowego sezonu I i II ligi.
- W ubiegłym roku PFL Ukrainy po raz pierwszy otrzymały oficjalnego nadawcę - TK "Football" 1/2/3, ale nie udało się doprowadzić współpracy do logicznego zakończenia...
- Jesteśmy bardzo rozczarowani, że tak się stało, ponieważ TC "Football" wierzyła w perspektywy rozgrywek PFL i oferowała klubom dobre warunki do rozpoczęcia własnej działalności z prawami medialnymi. Stało się to możliwe dzięki przeniesieniu praw handlowych z Liga-Football z UAF-Marketing, mamy jedną pulę. Centralizacja praw medialnych natychmiast pomogła w ich realizacji.
- Jak układała się współpraca z TC „Football”?
— Byliśmy zadowoleni. Każdy mecz trasy w Pierwszej Lidze był transmitowany na żywo, dwa z nich – w samych kanałach telewizyjnych, a sześć kolejnych – na YouTube w domenie publicznej. Przygotowywany był ekskluzywny produkt - studia przedmeczowe i pomeczowe, recenzje bramek, historie specjalne. Uwaga pierwszej ligi pokazała, że są tu ciekawe zawody.
Powiem, że kanał First League na YouTube zebrał około 70 tysięcy subskrybentów i prawie 12 milionów wyświetleń. Przyznaję, że te postacie nas zadziwiły i zainspirowały. Potwierdziły zainteresowanie, które istniało przed zawodami, ponieważ przez ostatnie dwa lata aktualizowaliśmy tablice frekwencji w I i II lidze.
— Co się teraz stanie z audycjami?
— Będziemy kontynuować to, co zaplanowaliśmy, otrzymawszy wsparcie klubów na Konferencji PFL. Planujemy transmisję meczów I i II ligi na kanale YouTube Profesjonalnej Ligi Piłki Nożnej. Opracowywane są techniczne wymagania dotyczące pokazywania meczów, co pozwoli na opracowanie ogólnych wymagań dla wszystkich transmisji, bez względu na to, z jakiego miasta pochodzą. Poszukujemy sponsorów i partnerów, ponieważ mamy duże plany na pokazywanie naszych meczów.
- Czyli piłkę można oglądać pomimo informacji w mediach?
- Oh, pewnie. Przypomnę, że PFL od dawna wprowadziło wymagania dotyczące obowiązkowej transmisji meczów swoich rozgrywek na żywo. W pierwszej lidze minionego sezonu transmitowane były wszystkie mecze, nawet te, które miały problemy techniczne, wideo szybko trafiło na YouTube. W drugiej lidze również doszło do kilku przerw w transmisji, a także zażądaliśmy od klubów, aby wkrótce przesłały nagranie do prasy, specjalistów i kibiców do zapoznania się.
Aleksander Kalinin