We wtorek 23 sierpnia młodzieżowa drużyna Dynama wystartowała w mistrzostwach Ukrainy sezonu 2022/2023.
Mistrzostwa drużyn młodzieżowych, I runda
"Ingulety» (Pietrowow) - "Dynamo» (Kijów) — 1:4
cele: Matiuk (42) — Kotucha (9), Gorbach (18), Jancziszin (21), Matkiewicz (29).
uprzedzony: Korogod (49), Pivovar (86).
"Ingulety”: Korogod - Kichko (Pivovar, 78), Sviripa, Żyliński, Bojko - Chaban, Chaustow, Chomenko (Konebas, 60), Matiuk, Wojtiuk (Kabachenko, 60) - Rubanenko.
"Dynamo”: Ignatenko - Balaba, Filatov, Kotukha (Bilokon, 78), Malysh - Benedyuk, Kremchanin, Salenko, Yanchishin (Vasilets, 66), Matkevich - Gorbach (Dzen, 56).
W dniu, w którym główna drużyna rozegra rewanż rundy play-off Ligi Mistrzów z Benfiką w Lizbonie, drużyna U19 rozegrała mecz z chłopakami z Ingulets. Pomimo wyjazdowego statusu, walka o naszą drużynę odbyła się nie w Pietrowie w obwodzie kirowogradzkim, ale w Wite-Litowskiej w klubie piłkarskim Dynamo.
Podopieczni Igora Kostiuka znakomicie przygotowali się do sezonu, sparowali zarówno na Ukrainie, jak i pojechali na dwa międzynarodowe turnieje, stając się brązowymi medalistami zarówno w Czechach, jak i Szwajcarii. Drużyna Dynama zaczęła pokazywać wysoki poziom przygotowania od pierwszych minut i już w połowie pierwszej połowy wygrywała z druzgocącym wynikiem.
Po raz pierwszy obrońca Kotukha zdołał zdenerwować bramkarza przeciwnika, który otrzymał podanie na środek pola, wszedł w pole karne i strzelił na bramkę - piłka wyskoczyła przed bramkarza i poleciała w róg.
Biało-Niebiescy podwoili przewagę po tym, jak partnerzy doprowadzili do bramki Gorbacha błyskotliwym podaniem, Igor pokonał bramkarza i posłał piłkę do siatki z ostrego kąta.
Kilka minut później trzecia piłka wpadła do bramki Ingulets, gdy Yanchishin strzałem z pola karnego pokonał bramkarza. A nieco później Matkiewicz również zapisał swoje nazwisko w protokole, po strzale z prawej flanki, trafiając bramkarza w przeciwnym kierunku.
Dodajemy, że w „przerwach” między bramkami bramkarz Inguleta wciąż udawało się uratować swoją drużynę, jak na przykład w przypadku dwóch trafień Matkiewicza z bliskiej odległości lub gdy pewnie wybił piłkę pięściami po trafieniu. rzut wolny.
Warto zauważyć, że nominalni gospodarze, mimo kolosalnej różnicy w klasie, nie odpuszczali w obronie, co stworzyło wiele wolnych stref dla drużyny Dynama do rozwijania swoich ataków, ale sami zawodnicy Inguletów próbowali niepokoić Ignatenkę strzałami z dystansu - jednak celność zawiodła graczy z Petrova.
Ale w jednym przypadku rywal „biało-niebieskiego” wciąż znalazł moment, by zadać celny cios. Matiuk otrzymał podanie na linię karną, pracował pod lewą nogą i nie napotykając oporu ekipy Dynama strzelił prosto w róg – Ignatenko mimo desperackiego skoku nie potrafił obronić.
Wraz z początkiem drugiej połowy Dynamo dostało znakomitą okazję do ponownego zwiększenia swojej przewagi. Bramkarz znokautował Gorbacha w polu karnym, a sędzia przyznał rzut karny. Ofiara sama zobowiązała się do wykonania „wyroku”, ale nie zdołał pokonać Korogoda z 11-metrowego znaku.
W przyszłości „biało-niebieski” kontynuował ataki po atakach na dobytek przeciwnika. Gorbach mógł strzelić jeszcze jednego gola, ale po rzucie rożnym trafił bramkarza, Malysh również trafił bramkarza z dużej odległości. Nominalni gospodarze też mogli strzelić bramkę, ale Ignatenko nie pozwolił, by piłka po strzale z bliskiej odległości ponownie wleciała do bramki.
Ostatnie minuty, przy upalnej pogodzie, drużyny spędziły w spokojnym tempie, a Dynamo bez problemu odniosło pewne zwycięstwo - 4:1.