Dziennikarz Mychajło Spiwakowski podzielił się opinią na temat porażki „Dynama” z „Dnipro-1” w programie „TaToTake”.
„Czuje się wrażenie, że nadszedł czas, aby Lucescu napisał notatkę: „Nie idź za mną, jestem zgubiony”. Dziś znów zobaczyliśmy, czym może być Dynamo bez Cygankowa. Odpowiedź brzmi: brak. Ale pamiętajmy o rozmowie w ostatnim numerze o tym, co może przeszkodzić DK w zabraniu złota. Wygląda na to, że dementor wysysa całą radość z mugoli. Jeden z naszych subskrybentów zapytał: „Co jeszcze Dynamo może dać Lucescu?” Odpowiem krótko: mocne kołyski. Tylko mało prawdopodobne, aby pomóc. Lulej jest tu regularnie spożywany. Rozdrażniony
Artem Besedin - fso? Tak, dwa kolejne błędy punktacji na standardach to za dużo. Lucescu wie, jak wytrzymać przez długi czas, ale teraz atak jest w ślepym zaułku. Wygląda na to, że czat został oficjalnie zakończony. Czas założyć nowy. Ale skąd to wziąć? Współmałżonek po operacji. Harmash? Chemicznie to lepsze niż mydło... Jakie jest pana rozwiązanie, panie Vanate? Wierzy Spiwakowski.