Fani Brugge: „Jaremczuk nie jest graczem, dla którego konieczna była aktualizacja rekordu transferowego”

2022-09-01 08:58 Belgijscy kibice są zaskoczeni transferem ukraińskiego napastnika Romana Jaremczuka do Club Brugge. Z jednej strony obecny ... Fani Brugge: „Jaremczuk nie jest graczem, dla którego konieczna była aktualizacja rekordu transferowego”
01.09.2022, 08:58

Belgijscy kibice są zaskoczeni transferem ukraińskiego napastnika Romana Jaremczuka do Club Brugge. Z jednej strony obecny mistrz kraju długo śledził napastnika, a nawet próbował go kupić, gdy Jaremczuk grał w Gandawie, ale wtedy Roman wybrał opcję z Benfiką. Tylko w ciągu ostatniego roku wiele się zmieniło. Teraz Brugge ma nowy sztab szkoleniowy, latem do ataku zostali zaproszeni utalentowany Yutgla i doświadczony Larin.

Ale to wszystko szczegóły. To, co najbardziej zaskoczyło fanów Club Brugge, to fakt, że klub zapłacił 16 milionów euro, co jest rekordowym zakupem dla belgijskiej drużyny. Ale pod pewnymi warunkami kwota przelewu może wzrosnąć do 19 milionów. Kibice Club Brugge nie rozumieją, dlaczego klub zapłacił tak dużo pieniędzy zawodnikowi, który zawiódł w Benfice.

Roman Jaremczuk podczas sesji autografów „Brugia”

 

Vanhoef: Za dużo pieniędzy dla tego gracza. Jaremczuk nie jest zawodnikiem, dla którego konieczna była aktualizacja rekordu transferowego. Zwłaszcza po fatalnym sezonie w Benfice, gdzie przegrał rywalizację z każdym, kto mógł.

Gaelens: Jaremczuk to dobry napastnik, udowodnił swoją klasę w meczach dla Gentu. Cieszę się, że go kupiliśmy, ale kwota przelewu rodzi wiele pytań. O ile rozumiem, w końcu Jaremczuk będzie kosztował Brugge 19 milionów euro. To jest zbyt drogie.

Sakramento: Zwykle po złym sezonie cena za zawodnika spada. A czasami bardzo spada. Ale w naszym przypadku wszystko jakoś poszło nie tak. Jeśli Benfica kupiła Jaremczuka za 20 mln i sprzedała za 19, to w rzeczywistości płacimy tyle samo. Ale Jaremczuk grał mało w Benfice i jeszcze rzadziej strzelał. Klub chciał się go pozbyć, ale nie mogliśmy się nawet normalnie targować.

Yoran: Problem nie polega na tym, że za jakiegoś zawodnika zapłaciliśmy 19 milionów euro i zaktualizowaliśmy zapis transferowy. Problem polega na tym, że ten zawodnik prawdopodobnie nie zostanie sprzedany do innego klubu za dużą kwotę. Z różnych powodów nie będziemy mogli odsprzedać Jaremczuka. Głównie ze względu na swój wiek. A także dlatego, że nie mógł zagrać w kolejnych mistrzostwach.

Naprawiacz: Jaremczuk nie chciał przeprowadzać się do Brugii zeszłego lata, ponieważ uznał tę opcję za niewystarczającą dla niego. W rezultacie wybiera Benfikę, tam zawiódł, a teraz, jakby nic się nie stało, nadal przenosi się do Brugge? Czy kierownictwo klubu nie szanuje siebie? Ten facet nie chciał grać dla naszej drużyny. Niech dalej siedzi na ławce w Benfice.

gupster: Za 19 milionów euro można było kupić naprawdę fajnego napastnika. Jaremczuk? Przykro mi, ale ten facet nie jest tyle wart. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki w Benfice.

Jaspis: Dobry zawodnik, już pokazał, że Belgia to jego mistrzostwo. Ale nie sądzę, żeby ktoś inny zgodził się zapłacić 20 mln za takiego napastnika. Oczywiście zapłaciliśmy dodatkowe 5-7 milionów. A to oznacza, że ​​po prostu nie mieliśmy opcji awaryjnej.

Arne: Chyba nie warto było się spieszyć, żeby kupić Jaremczuka. Widać, że zawiódł w Benfice i co miesiąc cena za niego spadała. Myślę, że zimą można by kupić Jaremczuka za 7-8 mln euro. Teraz Ukrainiec musi strzelić gola w każdym meczu, aby uzasadnić ten transfer.

Mestdagh: Club Brugge kupił Utglu z Barcelony za 5 milionów euro. A ten napastnik już udowodnił swoją wysoką klasę, strzelając gole w prawie wszystkich meczach. Dlatego niemądrze jest mówić, że Jaremczuk jest wart 20 milionów euro, zwłaszcza po tym, jak nie mógł grać dla Benfiki.

Wout: Problem nie polega nawet na tym, że za Jaremczuka zapłaciliśmy prawie 20 mln euro. Coś jeszcze mnie zaskakuje: Brugge porzuca politykę transferową. Klub rozwijał się dzięki temu, że kupowaliśmy tanio, a potem drogo sprzedawaliśmy. A nacisk położono na młodych graczy. Zrozumiałbym gdzie indziej, gdyby Jaremczuk miał 20 lat i cała jego kariera byłaby przed nim. Wtedy potencjalnie moglibyśmy go sprzedać za 2-3 lata już za np. 35 mln euro. Ale Jaremczuk jest w najlepszym razie u szczytu formy. Nie będzie kosztować więcej.

Jarne: Jaremczuk bardzo dobrze pokazał się w Gandawie, strzelił dużo bramek, dał dużo asyst. Myślę, że w Brugge zagra na tym samym poziomie, a może nawet lepiej. A pieniądze to nie nasza sprawa. Zapłaciliśmy 20 mln euro, co oznacza, że ​​nas na to stać.

Verwilst: Jaremczuk od dawna przystosował się do Belgii, to już duży plus. Myślę, że będzie mógł strzelać bramki już od pierwszych meczów. Dodatkowo brakuje nam doświadczonego napastnika dla zespołu. Jaremczuk ma jednak spore doświadczenie, w tym na poziomie reprezentacji Ukrainy. Jeśli nie zwracasz uwagi na kwotę przelewu, to na ogół to przejście wywołuje pozytywne emocje.

Norbert: W zeszłym roku odmówiliśmy zapłaty za Jaremczuka 15 mln euro. Klub powiedział, że to za dużo jak na napastnika tego poziomu. Co zmieniło się w tym roku? Czy Jaremczuk gra teraz znacznie lepiej? Czy był w stanie zmusić Nuneza do opuszczenia bazy Benfiki i strzelić dużo goli? Denerwuje mnie, że w ostatnich latach nie ma logiki w poczynaniach kierownictwa klubu.

Shivs: Myślę, że Jaremczuk to inwestycja w przyszłość. To jak kupowanie Mignolet. Nie będziesz mógł później odsprzedać zawodnika, ale jednocześnie będzie odgrywał ważną rolę w drużynie, przyniesie mu wiele korzyści i pomoże zdobyć mistrzostwo, co oznacza, że ​​pomoże ci dostać się do Mistrzów Liga. Z tego punktu widzenia wszystko jest jasne po zakupie Jaremczuka. Nie będziemy w stanie sprzedać go z zyskiem, ale pomoże Brugge zarobić dużo pieniędzy.

Esnault: Liga portugalska jest przynajmniej nie silniejsza niż belgijska. Są Benfica, Porto, Sporting i do pewnego stopnia Braga. Wszystko. Wszystkie inne kluby są bardzo słabe. Dlatego 6 bramek Jaremczuka w Primeira to porażka. To nie jest Premier League, nie La Liga, nie Serie A. Jeśli nie możesz strzelić wielu bramek w Portugalii, to jesteś słabym napastnikiem.

Franky: Przepraszam, ale w rzeczywistości Jaremczuk nie pokazał wybitnego futbolu nawet w Gandawie. Ma jeden bardzo dobry sezon i jeden stosunkowo dobry. Wszystko. Nie rozumiem, dlaczego wszyscy uznali, że to wybitny napastnik, który strzeli wiele bramek dla Club Brugge?

Vankeir: Za tak ogromne pieniądze Jaremczuk musi strzelić dwa gole w każdym meczu, pracować jako kosiarka, sprzątaczka, kucharz, kierowca autobusu i sprzedawca w klubowym sklepie.

Kamal: I mam pewne obawy. Kiedy Jaremczuk grał w Gencie, mówili, że ma trudny charakter i często kłócił się z trenerami. Podobną historię miał w Benfice. Ponadto Gent zaraz po odejściu Jaremczuka zdobył Puchar Belgii, a wcześniej był mistrzem kraju. Benfica zawiodła też z Ukraińcem w kadrze. Jakoś ma pecha.

Demujn: Nie podzielam ogólnego sentymentu do Jaremczuka. To jest wysoki poziom naprzód. Jak każdy utalentowany gracz, jest trochę kapryśny i bardzo zależny od swojego nastroju. Jeśli Club Brugge użyje go poprawnie, zdobędzie wiele bramek.

Senne: Jaremczuk chce wreszcie zdobyć mistrzostwo. Nic nie osiągnął z Gent, nic nie osiągnął z Benficą... Club Brugge to jego ostatnia szansa na zdobycie jakiegokolwiek tytułu. Niech więc spróbuje się wykazać, niech strzela gole. Ale Jaremczuk musi również zrozumieć, że zostaną mu postawione bardzo wysokie wymagania. Jeśli zaktualizowałeś dane transferowe klubu, musisz tego przestrzegać.

Anton Prokopow

RSS
Aktualności
Loading...
Jadon Sancho nie wróci do DOJ
Dynamo.kiev.ua
05.05.2024, 04:23
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok