Andriy Rusol, dyrektor wykonawczy Dnipro-1, skomentował stanowisko klubu na konferencji prasowej na jednym basenie telewizyjnym.
„Niektóre z naszych motywów krzyżują się z Dynamo. Po pierwsze uważamy, że prawa należą przede wszystkim do klubów. Nie do końca jesteśmy zadowoleni z oferty, którą składa Setanta. Wierzymy, że w tej sytuacji mamy prawo wybrać, czy ta oferta nam odpowiada, czy nie. Naprawdę nie podoba nam się sposób i mechanizmy, dzięki którym, powiedzmy, jesteśmy delikatnie zmuszani do zgody na dołączenie do puli.
Jesteśmy również za negocjacjami, za jakimś konstruktywnym stanowiskiem. Nie opieramy się również temu, że musimy stworzyć wspólny telepool. Uważamy jednak, że teraz nie jest na to odpowiedni czas. Ani pod względem rynku, ani sytuacji w kraju. Dziś musimy uczynić produkt jak najbardziej dostępnym i dać możliwość obejrzenia go jak największej liczbie odbiorców” – powiedział Rusol.