Chatskevich po „Dynamo”: syndrom Milevsky'ego, czyli trudno zmyć rosyjskie gówno

2022-09-21 15:49 Były główny trener kijowskiego „Dynamo” Ołeksandr Chatskevich dostał pracę na Cyprze. Nową drużyną białoruskiego mentora stał ... Chatskevich po „Dynamo”: syndrom Milevsky'ego, czyli trudno zmyć rosyjskie gówno
21.09.2022, 15:49

Były główny trener kijowskiego „Dynamo” Ołeksandr Chatskevich dostał pracę na Cyprze. Nową drużyną białoruskiego mentora stał się klub Karmiotissa. Warunki współpracy nie są jeszcze znane.

Aleksander Chatkiewicz

Właściwie wszystko sprowadzało się do tego, że Ołeksandr Mikołajowycz musiał gdzieś znaleźć pracę. Minęło już wystarczająco dużo czasu od jego rezygnacji z Rotora. Trzeba było kontynuować karierę trenerską, aby nie siedzieć bezczynnie.

W ciągu dwóch i pół roku pracy w Dynamie stało się jasne, że Chatskevich nie jest wysoko wykwalifikowanym trenerem. To dobry człowiek, ale to nie wystarczy, aby odnieść sukces w piłce nożnej. Potrzebuje jakości graczy, aby uzyskać wynik. A na jakościowe umocnienie w Dynamo nie było pieniędzy. Były problemy z pozyskanymi legionistami, nie potrafili dostosować się do schematów i wymagań trenera. Wyjątkiem byli obcokrajowcy, którzy opanowali język rosyjski – Kendzora, Verbich i do pewnego stopnia Pivarich.

Nie było chęci do nauki ani zmiany. Kadrę trenerską tworzyli specjaliści Dynamo. Hiszpan Eduardo Docampo po prostu uzupełnił tę linię, ponieważ pracował z Chatskevichem w reprezentacji Białorusi. Nie można go nazwać specjalistą „z boku”.

Dynamo z trenerem Białorusi nie wywalczyło ani mistrzostwa, ani pucharu, a także nie pojechało do Ligi Mistrzów. W europejskich pucharach wszystko skończyło się na etapie pierwszego poważnego przeciwnika. W UPL drużyna nie tylko nie zmierzyła się z Szachtarem, ale również zakwestionowała drugie miejsce.

Pomimo porażki w Dynamo, Chatskevich zyskał wizerunek w ciągu tych dwóch lat. Reputacja mentora, który zmieniał pokolenia, ustąpiła miejsca młodości, która w okresie przejściowym przejęła wszystkie negatywności. Dalsza porażka Ołeksija Mychajliczenko jeszcze bardziej stworzyła dla Chatskevicha wizerunek trenera, który stał się zakładnikiem okoliczności.

Trzeba było trochę poczekać i znaleźć dobrą opcję, aby kontynuować karierę po Dynamo. Biorąc pod uwagę problemy z trenerami w Polsce, Hatzkiewicz mógł poprowadzić tam niemal każdą drużynę. Wielkie drużyny z klubów Azerbejdżanu, Kazachstanu, Łotwy, Bułgarii, Rumunii, drużyny narodowe określonego poziomu. Na tym tle Białorusin ukrywał wszystkie swoje niedociągnięcia i mógł dość długo pracować.

Ale Ołeksandr Mykołajowycz dość szybko wybrał opcję z Rotorem. Drużyna z Wołgogradu prowadziła w pierwszej lidze Rosji i w związku z wybuchem pandemii koronawirusa otrzymała bilet do RPL. Tam bardzo szybko wyszły na jaw wszystkie niedociągnięcia trenera Chatskevicha. Drużyna nie miała ani meczu, ani wyniku. Głównym powodem jest jakość piłkarzy. Rotor nie mógł nic zrobić z przeciwnikiem o lepszym składzie. Nie było finansowych możliwości wzmocnienia zespołu. Przez chwilę wszystko było w strefie walk o przetrwanie, a potem skończyło się na emeryturze. Wirnik nie trzymał się w RPL.

Chatskevich stracił aureolę trenera, który przez dwa lata pracował dla Dynama, ujawnił Mykolenko, Bushchan i uporządkował zespół. Stał się nieudacznikiem, który w Rosji zawiódł głośno. Po tym, znalezienie dobrej pracy jest prawie niemożliwe.

Rozmawiano o możliwości zatrudnienia Chatskevicha na Ukrainie. Wśród możliwych kandydatów są Zoria i Kolos, ale oba kluby stawiają na innych specjalistów. Prawdopodobnie zrozumieli tam, że Chatskevich nie będzie w stanie nic im dać z istniejącymi oddziałami. I pomimo tego, że trener ma paszport białoruski, po pracy w Rosji nie jest tak łatwo znaleźć miejsce w naszej piłce. Wszystkie kolejne drużyny po Dynamo będą krokiem w dół zarówno pod względem piłkarskim, jak i finansowym.

Nie było już możliwości przejrzenia zaproszeń. Uważano, że Chatskevich dostanie pracę w Pakhtakor, gdzie jego bliski przyjaciel i współpracownik Maksym Shatskikh objął stanowisko dyrektora sportowego. Ale "Bai" bardzo szybko sam poprowadził zespół.

Wybór padł na outsidera z mistrzostw Cypru. Wszystko to bardzo przypomina drogę Artema Milevskiego, który spekulował na temat nazwy Dynamo, zdobywając dla siebie kontrakty. Mila trafił do klubu nie ze względu na swoje umiejętności piłkarskie i profesjonalizm, ale tylko dlatego, że był gwiazdą Dynama i reprezentacji Ukrainy. Właściwie tak jest również w przypadku Chatskevicha, który został zaproszony tylko dlatego, że grał i trenował w Dynamo. Jak na skromny klub z Cypru to całkiem niezła okazja do zwrócenia na siebie uwagi.

Nie wierzę w sukces Ołeksandra Mikołajowycza na wyspie. Klub ma bardzo przeciętny skład nawet na tle lokalnych mistrzostw. To solniczka z mnóstwem legionistów. Na początku sezonu Karmiotissa zebrała tylko trzy punkty w czterech meczach i jest już blisko strefy spadkowej. Aby coś poskładać i odnieść sukces w tej sytuacji, trzeba mieć niesamowity talent. Zamiast tego Hatzkiewicz dołącza do zespołu w połowie sezonu, bez doświadczenia w pracy tak daleko od domu. Język, adaptacja, kampania transferowa. Wieloletni asystent Szackiego jest poza strefą dostępu...

Nie tak dawno Dmytro Mykhaylenko pojechał na Cypr, aby dołączyć do drużyny na nieco wyższym poziomie (Pafos prowadzi nawet w mistrzostwach). Gdzieś okoliczności były podobne - w środku sezonu, w czasie kryzysu. Nic dobrego z tego nie wyszło. Piłka nożna na Cyprze jest bardzo trudna, aby tak łatwo odnieść sukces.

Dla Chatskevicha ważne było teraz, aby się nie pomylić. Podejmij długoterminowy projekt z możliwością realizacji siebie. Jeśli nie odniesiesz sukcesu w Karmiotis, zdobycie nowego wyzwania będzie niezwykle trudne.

Serhij Tyszczenko

RSS
Aktualności
Loading...
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok