Stał się znany powód, dla którego ukraiński napastnik belgijskiej Brugii Roman Jaremczuk nie został uwzględniony w zgłoszeniu swojej drużyny na dzisiejszy mecz mistrzostw Belgii z Ostendą.
Według Het Laatste Nieuws, podczas wczorajszego treningu piłkarz dowiedział się, że nie wejdzie do nadchodzącego meczu w podstawowym składzie i wyraził w związku z tym niezadowolenie z trenera Brugge Karla Hoefkensa. Według źródła doprowadziło to do wykluczenia Jaremczuka z aplikacji na mecz z Ostendą.
Najwyraźniej emocje Jaremczuka były związane z tym, że w ubiegłą środę na ławce rezerwowych grał Brugge z portugalskim Porto w Lidze Mistrzów.
Dodajmy, że w tym sezonie Jaremczuk brał udział w 10 meczach Brugge, a tylko w czterech przypadkach był w wyjściowym składzie. Napastnik ma dwa gole i dwie asysty.