Znany prawnik piłkarski Jurij Jurczenko skomentował wiadomość, że sąd w Kijowie Peczersk zakazał UAF przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tej organizacji w kontekście możliwego naruszenia standardów FIFA dotyczących niedopuszczalności ingerencji państwa w sprawy narodowego związku piłki nożnej.
„Tutaj pytanie jest na granicy ustawodawstwa sportowego i stanowego. Nie można powiedzieć, że wszystko, co wiąże się z rejestracją osoby prawnej, dotyczy wyłącznie spraw piłkarskich. Są one regulowane przez prawo Ukrainy od momentu rejestracji, jest to regulowane przez państwo i FIFA nie ma na to wpływu.
Co więcej, pozew nie został złożony przez państwo przeciwko UAF, ale podmioty ukraińskiego futbolu pozywają się nawzajem. A państwo jest tylko arbitrem w tym sporze w postaci sądu państwowego. Sprawa w peczerskim sądzie jest ściśle związana z wyborami, a mianowicie z delegacją przedstawiciela stowarzyszenia kombatantów na wybory UAF. Złapali się na tym, jak to widzę, i na tej podstawie złożyli pozew.
Nie widzę tu bezpośredniego naruszenia norm FIFA, kwestia ta jest rzeczywiście regulowana przez ustawodawstwo Ukrainy. O ile mi wiadomo, dziś Sąd Apelacyjny nie zaplanował jeszcze rozpatrzenia apelacji UAF o zniesienie zakazu - zabezpieczenia roszczenia, ponieważ sąd w Peczersku nie przekazał jeszcze niezbędnych materiałów do Sądu Apelacyjnego w Kijowie.
Ten proces ma wpływ na wyłonienie się osobowości prawnej niektórych struktur w ukraińskim futbolu — możliwości przechodzenia do przodu, prawa do zwołania zjazdu UAF i tak dalej. Czy to ma sens? W każdym razie rozumiemy, że dopóki urzędnik nie zostanie ponownie wybrany, osoba ta nadal wykonuje swoje obowiązki do czasu kolejnych procedur wyborczych ”- powiedział prawnik.