Były piłkarz i trener, ambasador marki Dynamo Leonid Buryak skomentował wyniki losowania playoffów Pucharu Europy dla ukraińskiego Szachtara i Dniepru-1.
— Ci przeciwnicy są dość twardzi dla naszych drużyn. Ale bardzo ważne jest, aby wszystkie ukraińskie kluby wróciły do normalnego rytmu pracy. Myślę, że zarówno Szachtar, jak i Dnipro-1 są faworytami w konfrontacji z Rennes i AEK.
— Rennes i AEK cypryjski grały już z ukraińskimi drużynami w obecnej kampanii Pucharu Europy...
- Tak, ta sama AEK zrobiła dobre wrażenie w meczach z Dynamem Kijów i była w stanie pokonać Kijowa. Być może AEK miał trochę szczęścia w konfrontacji z Dynamem, ale generalnie jest to bardzo doświadczony zespół prowadzony przez hiszpańskiego trenera. I to już nie jest futbol cypryjski, z którym się zetknąłem podczas mojej kariery.
Jeśli chodzi o Rennes, są w stanie pokonać każdą drużynę w europejskich rozgrywkach. To bardzo wykwalifikowana drużyna, której futbol jest ciekawie oglądać. Rennes musi wygrać i zajść jak najdalej w Lidze Europy, ponieważ dla nich to biznes - wtedy z zyskiem sprzedają swoich najlepszych zawodników.
— Czy w zimie możliwe są straty osobowe, które utrudnią zadanie Szachtarowi i Dnipro-1?
- Transfery Mudrika i Dovbika są możliwe - to tylko słowa na razie... Tak, interesują się nimi poważne kluby, a Szachtar ogłosił chęć zdobycia 50-60 mln euro dla Mudrika, ale wciąż nie ma konkretów. Myślę, że ci goście powinni mieć możliwość chodzenia do najlepszych klubów. Z drugiej strony wydaje mi się, że najpierw ci sami Mudrik i Dovbik powinni zrobić coś znaczącego dla swoich klubów i kraju, a dopiero potem wyjechać za granicę. I okazuje się, że zawodnicy strzelą 15-20 goli i wszyscy już są w drodze... Oczywiście utrata piłkarzy z reprezentacji Ukrainy osłabi zarówno Pitmen, jak i Dnipro.
— Szachtar i Dnipro-1 będą musieli zagrać w play-offach Pucharu Europy już w lutym. Czy to znowu będzie problem?
— Oczywiście naszym klubom w lutym zawsze było ciężko. Nie wiadomo, gdzie Szachtar i Dnipro-1 rozegrają swoje domowe mecze z Rennes i AEK. W Polsce w lutym pogoda może być niesprzyjająca, a pola nie są w najlepszym stanie. Trudno coś powiedzieć o opcji z np. Rumunią czy Turcją... To trudna logistyka - nie wiadomo, czy te kraje zgodzą się na organizację meczów Pucharu Europy Ukraińców.
— Jakie są szanse Pitmena i Dniepru na awans do kolejnego etapu Ligi Europy i Ligi Konferencyjnej?
- Już zauważyłem, że nasze kluby są faworytami w swoich parach. Ale ich rywale są trudni. Dlatego trudno będzie nie tylko Szachtarowi, ale i Dnipro-1. Pozostaje mieć tylko nadzieję na doświadczenie zdobyte przez zespoły Jovićevića i Kučera w jesiennej kampanii i charakterze Pucharu Europy.
Oleg Semenchenko