Znany w przeszłości sędzia Myrosław Stupar ocenił sędziowanie w meczu 13. kolejki UPL "Dynamo" - "Kołos".
— Paschalne przegapione chwile. Dał Ilyinowi żółtą kartkę za symulację w sprawie, ale wcześniej Ilyin walczył z Vivcharenko za naruszenie zasad, powstrzymał go, a zawodnik „Kolosa” padł już w polu karnym. Paschał zadecydował o wszystkim w ostatnim odcinku - przez symulację.
Również Kabajewa jest faulowany, upada i łapie piłkę ręką - Paschal daje rzut wolny za zagranie ręką. Orikhovskyi pchnął Bujalskiego w plecy, dynamista upadł, bolało - nie było gwizdka. Taki doświadczony sędzia, ale popełnia elementarne błędy.
Czy Popov zasługuje na drugą żółtą? Nie ma pytań. Obrońca "Dynama" zatrzymał przeciwnika "techniką hokejową".
W końcówce meczu zobaczyliśmy kłótnię Sidorczuka z Bogdanowem. Wyglądało to jak przedszkole. Prawie nie doszło do bójki, dobrze, że się rozdzielili - powiedział Stupar.