W niedzielę 20 listopada w Katarze rozpoczną się Mistrzostwa Świata 2022. Tymczasem mistrzostwa Ukrainy nie ustają – drużyny kończą jesienną część turnieju. Podziel się oczekiwaniami z mundialu i wrażeniami z mundialu UPL Podnóżek – zapytał były zawodnik reprezentacji Ukrainy, uczestnik mistrzostw świata 2006 Oleg Szelajew.
- Ze względu na taki termin mistrzostw świata niektóre czołowe drużyny mogą mieć ograniczone kadry. W trakcie pracowitego i pracowitego sezonu jest już wielu kontuzjowanych, plus zmęczenie piłkarzy, zwłaszcza z Ligi Mistrzów, której faza grupowa była rozgrywana w napiętym harmonogramie.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że mundial to szczególny turniej, w którym zawodnicy przeżywają specyficzne stresy. W dodatku uczestnicy mundialu podchodzą do niego w wyjątkowych nastrojach, dla niektórych to pierwszy i być może jedyny taki turniej w karierze, dla niektórych ostatni... Mundial to wielkie targi.
— Czy latem łatwiej jest grać na mundialu?
- Niewątpliwie. Ale nie dlatego, że jest to powszechna praktyka, ale ze względu na specyfikę treningu. Na razie widzę wiele problemów dla drużyn narodowych, które notabene mało o tym mówią, nie chcąc pokazywać rywalom kart. Przed mundialem 2006, w którym brałem udział, najpierw trochę odpoczęliśmy po sezonie, potem odbyliśmy zgrupowanie, podczas którego trener miał okazję grać pewnymi schematami, spokojnie decydował o składzie. W tym przypadku również mieliśmy okazję dobrze i ze skupieniem przygotować się, bo przed nami było marzenie każdego piłkarza – mistrzostwa świata.
— Które drużyny będą faworytami mundialu 2022?
- Krąg pretendentów do trofeum na mundialu w Katarze jest dość szeroki. Niemal po raz pierwszy bardzo trudno jest wyróżnić jednego faworyta. Myślę, że pięć lub sześć europejskich drużyn i oczywiście Brazylia i Argentyna będą w stanie walczyć o złoto. Niewykluczone, że na turnieju pojawią się jeszcze dwie, trzy drużyny, które ożywią proces i nieoczekiwanie dla wielu dotrą do decydującej fazy mundialu 2022.
— W tej chwili reprezentacja Argentyny uderza w swoją passę bez porażki. Jej lider prezentuje się bardzo dobrze — już przystosowany do PSG Lionel Messi. Czy Messi w końcu poprowadzi Argentynę na szczyt świata, tak jak Diego Maradona?
- Nie uważam Argentyńczyków za oczywistych faworytów. Ta drużyna, jak już zaznaczyłem, jest w kręgu głównych pretendentów do trofeum, ale nic więcej… Teraz 8-10 drużyn, jak pozostali, ustawia się na starcie, na tej samej linii, i kto pierwszy dobiegnie do mety, nikt nie jest w stanie zgadnąć.
Spośród europejskich drużyn daleko mogą zajść Niemcy, Hiszpania i Francja. Bardzo wyrównany skład klasowy Holendrów, co jest ich atutem. Problematyczne teraz Anglia i Portugalia są w stanie, jak mi się wydaje, dzięki wysiłkom jasnych gwiazd w kadrze dotrzeć nawet do półfinału.
— Masz na myśli Cristiano Ronaldo, który swoje problemy w Manchesterze United będzie próbował zrekompensować udanym meczem dla reprezentacji Portugalii?
- Jest to możliwe, choć bardzo trudno sobie wyobrazić, do czego teraz zdolny jest Ronaldo, zobaczymy. To będzie interesujące. Myślę, że Portugalczyk Rafael Leau może się otworzyć i stać się prawdziwą gwiazdą Mistrzostw Świata 2022. Mam duże oczekiwania co do gry Anglika Fodena, Frankiego de Jonga z reprezentacji Holandii, piłki nożnej, w której wykonaniu bardzo mi się podoba. Oczywiście Mistrzostwa Świata 2022 mogą stać się turniejem nazwany imieniem Messiego lub Mbappe, których oczekiwania co do wyników są po prostu niebotyczne.
Ale bardzo ciekawie będzie też dla mnie oglądać występy takich drużyn jak USA czy Kanada. To obiecujące zespoły, które mogą mile zaskoczyć każdego.
— Po kim można spodziewać się sensacji z mundialu 2022?
- Od wymienionych przeze mnie Amerykanów i Kanadyjczyków, a także od drużyn z Afryki. Afrykańskie drużyny nie awansują do ćwierćfinałów i półfinałów, ale zrobią piorunujące wrażenie i niewykluczone, że potrącą faworytów turnieju.
Ważne jest też, aby sędziowanie nie stało się sensacją na mundialu 2022. Nie chcę powtarzać tego, co wydarzyło się na mistrzostwach świata w 2002 roku – w Korei i Japonii, kiedy to gospodarze turnieju jak najdłużej nadstawiali uszu. Teraz jest to możliwe w Katarze. Oczywiście wszystko może być...
— Mistrzostwa Ukrainy nie zostaną przerwane na czas trwania mistrzostw świata. Jakie są twoje wrażenia z meczów UPL?
— W obecnych mistrzostwach Ukrainy są pozytywne i negatywne przykłady. Zacznę od tego, że Dynamo Kijów i Worskla bardzo rozczarowały swoim występem. Są w stanie osiągnąć więcej, ale niespodziewanie tracą punkty.
Oczekuje się przywództwa Dnipro-1, a także udanego startu w UPL Zorii i Ołeksandrii. Mimo odejścia Brazylijczyków z Szachtara zakładałem, że Pitmani pozostaną w gronie głównych pretendentów do złota. I tak się stało. Nawiasem mówiąc, na dole tabeli toczy się ciekawa walka. UPL obecnie nie ma wyraźnego outsidera, więc kibice będą mogli obejrzeć intensywne zmagania co najmniej 5-6 drużyn.
Oleg Semenczenko