Obrońca Szachtara Walerij Bondar podzielił się swoimi opiniami na temat pracy sędziego Mateu Laosa w meczu Ukrainy z Walią o prawo do gry na Mistrzostwach Świata 2022.
— Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do tych dwóch meczów. Zrozumieliśmy, że obie drużyny grają po pięciu obrońców. Kiedy mijaliśmy Szkocję, panował bardzo mocny nastrój. Bardzo chcieliśmy pojechać na mistrzostwa świata. Myślę, że Laos wygrał ten mecz, ponieważ był wyraźny rzut karny na Yarmolenko. Wynik byłby 1:1, zawodnik zostałby wyrzucony z boiska. Gra obróciłaby się o 180 stopni. Ale kiedy mówią ci do słuchawki: „Nie musisz stawiać, bo to Ukraina”, to oczywiście nie masz prawa stawiać.
Laos myśli, że jest numerem 1, przyciąga uwagę. Pewnie myśli, że jest najlepszym sędzią na świecie, czasami zachowuje się bardzo pretensjonalnie. Jego zachowanie nie charakteryzuje go zbyt dobrze. Nie znamy go zbyt dobrze. To sędzia, który robi wszystko, co każe mu do mikrofonu lub przed meczem, co jest konieczne, aby ta lub inna drużyna przeszła. Robi w tym celu wszystko” – powiedział Bondar na antenie Shipshina Show.