Nowy trener belgijskiego Brugge Scott Parker podsumował wyniki wczorajszego meczu z Genkiem (1:3) w mistrzostwach Belgii, wspominając przy tym ukraińskiego legionistę swojej drużyny Romana Jaremczuka, który, jak pamiętamy, w jednym z odcinków to spotkanie zmarnowało najbardziej dochodową szansę na zdobycie gola.
Warto zaznaczyć, że mecz z Genkiem był pierwszym dla Parkera jako mentora dla Brugii.
„Oczywiście nie jest to wynik, jakiego oczekiwaliśmy. Jestem jednak zadowolony z naszego występu w niektórych częściach meczu.
Tak, mogliśmy strzelić więcej, mieliśmy ku temu okazje. Na przykład w sytuacji, gdy Rits był bliski zaznaczenia golem powrotu na boisko po kontuzji. Zdecydował się na podanie do Jaremczuka w sytuacji, w której sam mógłby lepiej trafić do bramki. Jednak gdyby Jaremczuk strzelił gola w tym momencie, nie dyskutowalibyśmy teraz, czy Rits postąpił słusznie - powiedział Parker po meczu z Genk.
Przegapiony moment Romana Jaremczuka: