"Dynamo" Kijów kontynuuje przygotowania do wiosennej części sezonu na południu Turcji.
Pierwszym sprawdzianem obecnej formy po pierwszych dniach zgrupowania był mecz kontrolny z wiedeńskim „Rapidem” (0:4). I choć obecny stan rywalek był zupełnie inny – Dynamo dopiero rozpoczynało treningi, natomiast wiedeńczycy rozegrali już pokaźną liczbę sparingów i pierwszy oficjalny mecz w tym roku rozegrają już za 10 dni – sztab szkoleniowy otrzymał wiele przydatnych informacji z wyniku tej gry.
Dzień po meczu z Rapidem biało-niebiescy rozpoczęli pracę od sesji teoretycznej, podczas której trenerzy wytykali błędy popełnione w tym meczu. Dalej Po teorii zespół udał się na trening do hotelowej sali fitness. Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy i wykonywali zestaw ćwiczeń mających na celu wzmocnienie mięśni.
Wieczorem Dynamo wróciło na centralne boisko Kompleksu Sportowego Mardan, gdzie dzień wcześniej odbył się testowy mecz z Austriakami. Zajęcia rozpoczęły się truchtem, po którym nastąpiła intensywna rozgrzewka. Następnie rozpoczęła się praca z piłkami – ćwiczenie podań, które przeplatane były ćwiczeniami biegowymi.
W trakcie głównej części wieczornej sesji „biało-niebiescy” pracowali nad panowaniem nad piłką, a trening zakończyli dwukierunkowym polem na standardowej długości, ale o ograniczonej szerokości chipa.
Artem Besedin, Benito i Justin Lonwijk, którzy ograniczyli się do pracy w terenie, trenowali w ramach programu indywidualnego.
W czwartek "biało-niebiescy" rozegrają na stadionie dwa treningi, aw sobotę 28 stycznia zagrają drugi testowy mecz w reprezentacji ze słoweńskim "Mariborem".