Szósty dzień treningowy "Dynama" Kijów w Turcji rozpoczął się od niepokojących wiadomości z kraju - drużyna śledziła wiadomości o atakach rakietowych na rodzimy Kijów i inne regiony, martwiąc się o swoje rodziny i bliskich przebywających na Ukrainie.
W pierwszej połowie dnia sztab szkoleniowy dał zawodnikom odpocząć, jednak wszyscy piłkarze postanowili ten czas spędzić na hali. Zespół rozumie poziom odpowiedzialności na spotkaniach i stara się jak najlepiej przygotować do wznowienia sezonu, nie tracąc żadnej okazji do spędzenia czasu z korzyścią dla swojego stanu funkcjonalnego.
Wieczorem „biało-niebieskie” odbyły planowy trening na Mardan Arenie, który rozpoczął się biegiem, pełną rozgrzewką i ćwiczeniami przyspieszającymi. Następnie zawodnicy przeszli do ćwiczenia utrzymywania piłki w kwadracie z dwoma zawodnikami w środku. Po kwadratach zespół rozpoczął główną część treningu - dziś była to praca nad atakami z łączeniem flanek.
Jeśli chodzi o zawodników, którzy z powodu kontuzji nie wystartowali w zgrupowaniu, Artiom Besedin i Benito nadal biegają i zbliżają się do powrotu do grupy generalnej, natomiast Witalij Bujalski pracuje osobno z trenerem rehabilitacji. Denys Bojko, który przechodzi rehabilitację po operacji więzadła krzyżowego przedniego w lokalizacji „Dynamo”, również jest zaangażowany w indywidualnie opracowany program.
Na sobotę 28 stycznia zaplanowano kolejny mecz sparingowy kijowskich drużyn - drużyna Mircei Lucescu zmierzy się ze słoweńskim "Mariborem" (mecz rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu kijowskiego).