Słynny dziennikarz Serhij Tyszczenko - o meczu Mychajła Mudryka z Fulham w mistrzostwach Anglii.
„Wczorajsza słaba gra Mudryka nie stała się wielką sensacją. To było do przewidzenia.
Różnica między Potterem a Petrakowem nie jest już tak wielka. W drużynie narodowej Mychajło też nie był tak bystry jak w klubie. W drużynie narodowej są inni liderzy, a gra jest budowana przez innych piłkarzy. Mądry człowiek musiał się do tego dostosować. Klub wykorzystał jego mocne i słabe strony i na tym zbudował grę.
Dlatego nikt nie zagra z Mudrykiem w Chelsea. Zapłacili za ciebie 70 milionów euro. Musisz udowodnić, że jesteś wart tych pieniędzy. Jeśli grałeś słabo, w następnym meczu zaczniesz na ławce rezerwowych. Ze Sterlingiem na nogach i Pulisicem z powrotem, zawody będą musiały zostać wygrane.
Kukurelya gra pod Mudrykiem. Hiszpan jest dla Pottera swoją osobą, ponieważ razem pracowali w Brighton. Cuculella jest przyzwyczajony do pracy od ławki kar do ławki kar. Przy takiej aktywności obrońcy z flanki Mudryk powinien przesunąć się na środek i ustąpić miejsca Hiszpanowi. Wygląda na to, że to dla niego nowość i nie jest jeszcze gotowy do takiej gry.
Nie chciałbym posypywać głowy Mędrca popiołem. Z jednego meczu nie powinno się robić tragedii. Wszystkie wnioski są gdzieś nie wcześniej niż w kwietniu, a nawet na początku następnego sezonu. Bardzo możliwe, że Chelsea będzie miała wtedy innego trenera" - napisał Serhij na Facebooku.