Klub piłkarski Kryvbas wydał oficjalne oświadczenie w sprawie Jomy.
"Dla nas, jak i dla całej społeczności piłkarskiej na Ukrainie, było to niemiłe zaskoczenie, że widziano JOMA współpracującego z klubem reprezentującym kraj 404. Wcześniej była podobna sytuacja z innym klubem, ale wtedy przedstawiciele hiszpańskiej marki zapewniali, że nie było żadnych oficjalnych umów. Wówczas sprzęt był podstawowy i został zakupiony w innych krajach, ale tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Wystąpiliśmy z oficjalną prośbą do przedstawiciela JOMA na Ukrainie i oczekujemy od nich zajęcia jasnego stanowiska i całkowitego wycofania się z rynku kraju agresora. Na okres rozpatrywania tej sytuacji FC Kryvbas zawiesza realizację wszystkich zobowiązań reklamowych określonych w umowie.
Dlaczego nie możemy już teraz całkowicie przestać używać sprzętu JOMA, jak zapowiadają niektóre ukraińskie kluby? Obecnie jest to niemożliwe, a takie wypowiedzi to bardziej szum i populizm.
Dla przykładu, oto ilość sprzętu niezbędnego do funkcjonowania wszystkich drużyn klubowych i Akademii:
- Na marzec 2023 roku męska drużyna FC Kryvbas używa 53 rodzajów sprzętu. Zawodnicy, trenerzy i obsługa to ponad 50 osób, więc wychodzi około 3000 sztuk na drużynę.
- Drużyna kobiet posiada 49 rodzajów sprzętu JOMA, co daje około 2000 sztuk.
- Drużyna Kryvbas U-19 posiada 30 odmian, co stanowi ponad 1000 jednostek.
- Akademia Piłkarska Kryvbas liczy 500 dzieci, z których każde ma co najmniej 10 sztuk, a wszyscy mają ponad 5000 sztuk sprzętu.
Biorąc pod uwagę trwającą w naszym kraju wojnę, obecnie są problemy logistyczne, a na zamówienia tej wielkości trzeba czekać co najmniej 5-6 miesięcy u każdego producenta. Nie mówimy nawet o produkcji i nanoszeniu logotypów, numerów i innych znaków na sprzęt klubowy. Dlatego całkowita zmiana partnera technicznego będzie możliwa nie wcześniej niż pół roku później, przed rozpoczęciem sezonu 2023/24.
Powtarzamy: oczekujemy w najbliższym czasie jasnego stanowiska zarządu JOMA i całkowitego wycofania się z rynku kraju agresora. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni do poszukiwania nowego partnera technicznego.
Chwała Ukrainie! Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy!" - czytamy w oświadczeniu.