Danylo Sikan: "Krzyczy: "Spartak jest mistrzem, Rosja jest na zawsze". Spoliczkowałem go"

Napastnik Szachtara Donieck Danylo Sikan opowiedział o szczegółach zdarzenia, kiedy to znokautował agresywnego Rosjanina.

Danylo Sikan (fot. shakhtar.com)

- "To było gdzieś wieczorem. Spacerowałem z Romą Ternovyi, który jest naszym szewcem. Chcieliśmy zagrać w bilard. On był ze swoimi dziećmi, żoną. Zobaczył, że jesteśmy Szachtarem, że jesteśmy z Ukrainy i krzyknął "biało-czerwony Spartak jest mistrzem". Nie słyszałem go w tym momencie. Roma opowiedziała mi, co krzyczał. Na początku zgrupowania powiedziałem, że jeśli nie będziemy walczyć z żadnymi Rosjanami, to możemy uznać zgrupowanie za porażkę.

Odwróciłem się i zacząłem mówić. Roma mówi do mnie: "Poczekaj chwilę, Sik. Tu są dzieci." Stoimy, rozmawiamy ze sobą spokojnie. I wtedy słyszymy, że ktoś mówi po rosyjsku i krzyczy. Patrzę, a to oni. Petrovych powiedział: "To rosyjski dziwak, odpadłem, bo byłaby bójka". Ja już jestem na niskim starcie, bo to jest taka bzdura. Nie pozwolę im się tak zachowywać w hotelu ani nigdzie indziej.

Usiedliśmy na swoim miejscu. On już poszedł do swojego pokoju ze swoimi znajomymi, kobietami czy nie wiem kim. Widzi, że siedzimy na uboczu. I wszyscy patrzymy na niego. On krzyczy: "Spartak jest mistrzem, Rosja jest na zawsze". Natychmiast wstaję i podchodzę. Od słowa do słowa, policzkuję go. Upadł na kafelki i próbował wstać, ale nie mógł. Dzień później wyrzucono ich z hotelu" - cytuje VZbirna słowa Sikana, powołując się na służbę prasową mieszkańców Doniecka.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Supporter S(Supporter) - Опытный писатель
    08.03.2023 20:02
    Козак. Справжній форвард збірної України.
    Приклад багатьом.
    • 4
Komentarz