Obrońca Oleksandrii Denys Miroshnychenko wypowiedział się na temat swojego debiutanckiego powołania do reprezentacji Ukrainy. Należy przypomnieć, że 28-letni piłkarz został powołany do głównej reprezentacji kraju w przeddzień meczu kwalifikacyjnego Euro 2024 z Anglią, który odbędzie się 26 marca na Wembley w Londynie.
"Powołanie do reprezentacji było naprawdę niespodziewane. Byłem już w drodze do domu po ostatnim meczu Aleksandrii, kiedy zadzwonił trener Rusłan Pietrowicz Rotan i powiedział, że jadę do reprezentacji. To było miłe z jego strony.
Trener zapytał, czy jestem gotowy do gry na Wembley. Trochę się pośmialiśmy, to wszystko. Wspierał mnie, powiedział, że nie może się doczekać.
Jestem trochę zaskoczony, przepełniają mnie pozytywne emocje. To pierwsze powołanie do głównej drużyny kraju, więc bardzo się ucieszyłem. To jest, być może, marzenie. Które się spełniło.
Co do najbliższego meczu z Anglią, to za przeciwników mamy jedną z najlepszych drużyn narodowych. Nasze oczekiwania wobec tego meczu są niewiarygodne. Jak potoczą się losy meczu, dowiemy się dopiero wtedy, gdy do niego dojdzie. Spodziewamy się pozytywnego wyniku. A zagrać na tak pięknym stadionie przeciwko takiej drużynie to również wielkie marzenie" - powiedział Miroshnichenko w komentarzu dla UAF Press Service.