Trener reprezentacji Włoch narzekał na brak przyszłych włoskich talentów w Serie A, szczególnie zwracając uwagę na pozycję środkowego napastnika.
"Jesteśmy w gorszej sytuacji niż Southgate. Nie wiem dlaczego jest tak mało włoskich napastników, jesteśmy bardzo ograniczeni z przodu. Mamy trzy zespoły z Serie A w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, ale z tych trzech drużyn jest maksymalnie siedmiu lub ośmiu Włochów. Taka jest nasza rzeczywistość.
Kiedyś graliśmy przez trzy lub cztery godziny na zewnątrz, a potem szliśmy na trening, ale tak już nie jest. To nie przypadek, że piłkarze trafiają do takich krajów jak Urugwaj, Argentyna czy Brazylia, gdzie ludzie wciąż grają dużo na ulicach - cytował trenera Goal.
Poza Ciro Immobile z Lazio, który jest obecnie kontuzjowany, nie ma włoskich napastników w pierwszej dziesiątce strzelców Serie A w tym sezonie. To zmusiło Manciniego do szukania opcji w innych ligach, w tym 19-letniego napastnika Leeds Wilfrieda Gnonto, Vincenzo Grifo z Freiburga i Gianluki Scamacca z West Hamu.