Kariera ukraińskiego napastnika Romana Jaremczuka w jego obecnym klubie, belgijskim Brugge, może być bardzo krótka.
Jak podaje Voetbalkrant, zarząd Brugge jest tak niezadowolony z występów i skuteczności 27-letniego Ukraińca, że postanowił sprzedać go podczas letniego okienka transferowego.
Według doniesień, Jaremczuk został już powiadomiony o decyzji swojego klubu. Teraz pozostaje tylko pytanie, czy znajdzie się oferta, która odpowiadałaby Brugge.
Przypomnijmy, ukraiński napastnik przeniósł się do Brugge latem ubiegłego roku z lizbońskiej Benficy. Suma transferu stała się rekordowa w historii belgijskiego klubu - 16 milionów euro. W bieżącym sezonie Jaremczuk rozegrał dla Brugge 25 spotkań we wszystkich rozgrywkach, ale tylko dziewięć razy wystąpił w wyjściowym składzie. Poza tym, Ukrainiec ma jak na razie pod sobą dwie bramki i dwie asysty.