Skrzydłowy Dynama Kijów Giorgi Tsitaishvili, który w tym sezonie gra na wypożyczeniu w polskim Lechu, wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
- Georgij, czy obecnie utrzymujesz kontakt z zarządem Dynama w sprawie swojego powrotu do klubu?
- Nie rozmawiałem jeszcze z nikim dogłębnie. Myślę, że nie ma to większego sensu, ponieważ polska liga, podobnie jak ukraińska, wciąż trwa. Jeśli Dynamo będzie mnie potrzebować, to skontaktują się ze mną podczas okienka transferowego.
- Czy możesz przedłużyć swój pobyt w Lechu na kolejny sezon?
- Nie mam żadnych planów, by tu zostać. Klub nie ma opcji wykupu mojego kontraktu ani przedłużenia wypożyczenia. Wiem, że zarząd Lecha wystąpił do Dynama z zapytaniem o możliwość wykupu, ale strony nie doszły do porozumienia. Najwyraźniej nie porozumiały się co do warunków. Zatem kwestia mojego dalszego pobytu tutaj nie jest aktualna.
- Czy inne drużyny wykazują zainteresowanie twoją osobą?
- Tak, jest zainteresowanie. Prowadzę rozmowy, ale jest zbyt wcześnie, by cokolwiek powiedzieć. Więcej konkretów będziemy mieli latem.
- Gdzie widzisz siebie w przyszłości?
- Chcę grać w piłkę nożną. Wybiorę ofertę, która spełni to pragnienie. Rozumiem, że żaden trener nie może mi zagwarantować czasu gry. Muszę jednak zrozumieć, że oni przynajmniej na mnie liczą. To jest opcja, z której skorzystam.
Dmytro Venkov