Pomocnik Dynama Kijów Nazar Wołoszyn skomentował mecz swojej drużyny z Kryvbasem Kryvyi Rih (1:0) w 25. kolejce mistrzostw Ukrainy, który odbył się wczoraj w Kryvyi Rih.
"Wszyscy wiedzieliśmy, że Kryvbas to walcząca drużyna, która naprawdę walczy. Sam to wiem, bo można powiedzieć, że wczoraj byłem z Kryvbasem, a dziś jestem z Dynamem (Wołoszyn grał na wypożyczeniu w drużynie Kryvyi Rih do zeszłej zimy - przyp. red.). Czy zdradziłem tajemnice naszych dzisiejszych przeciwników? Nie, bo od tamtego czasu zaszło wiele zmian. Ten sam Beskorovayny, ci sami zagraniczni zawodnicy.
Co do meczu, to na to jak graliśmy w pierwszej połowie wpływ miała zapewne przeprowadzka, a także fakt, że drużyna grała tu po raz pierwszy. Boisko tutaj, zapewne, nie jest znane. Potem jednak podciągnęliśmy się, porozmawialiśmy w szatni w połowie meczu, podnieśliśmy tempo i udało nam się zdobyć bramkę.
Byliśmy bardzo szczęśliwi, widząc tutaj zawodników, trenerów, sztab Kryvbas. Oczywiście jest trochę nostalgii za moją karierą w Kryvyi Rih. Będzie bardzo miło przyjechać tu ponownie - powiedział Wołoszyn w komentarzu dla służb prasowych Kryvbas.
В першому таймі у Динамо не все виходило в перші хвилин 15, тому що Вернидуб готувався до матчу і придумав контргру - геть закрили Буяльского, не давали розвернутися Беніто, накривали півзахисників... Потім вже наші почали щось придумувати проти цієї контргри і в цілому далі перший тайм вирівняли.
А перерві вже був шаховий ход від нашого тренерського штабу - де сказали, що не тільки треба бігати, а й підказали куди і як це краще робити , заодно й куда пасувати... І це майже відразу принесло результат...