W przeddzień meczu towarzyskiego z Niemcami, trener reprezentacji Ukrainy Serhii Rebrov wygłosił konferencję prasową.
Serhij Rebrow (fot. P. Kubanow)- Czy jutrzejszy mecz jest ważny z punktu widzenia wyniku czy przygotowań do oficjalnych spotkań?
- Przede wszystkim bardzo ważne jest przygotowanie do oficjalnych meczów. Dla Ukrainy w każdym meczu liczy się wynik. Ale nie mamy dużo czasu, więc potraktujemy to spotkanie jako przygotowanie do oficjalnych meczów.
- Na Ukrainie trwa wojna, każdego dnia dzieją się straszne rzeczy. Czy mecz piłkarski może dać Ukraińcom trochę nadziei i pozytywnego nastawienia?
- Przede wszystkim chciałbym podziękować Niemcom, jednemu z krajów, który najbardziej pomaga Ukrainie podczas wojny. To dla nas wielki zaszczyt być tutaj i gościć mecz rocznicowy. Piłka nożna daje ludziom w naszym kraju emocje, które nieco straciliśmy oglądając wiadomości i to, co dzieje się na wojnie. Powiedziałem zawodnikom, że musimy dać emocje naszym ludziom, aby ich wspierać, musimy pokazać nasz charakter na boisku. Ten mecz nie jest oficjalny, ale bardzo ważne jest, aby pokazać nasz charakter. Ważne jest również, aby pokazać, że jesteśmy tutaj, że Ukraina żyje i gra w piłkę nożną.
- Co kwalifikacje do Euro 2024 oznaczają dla reprezentacji Ukrainy?
- Wszyscy wierzymy, że możemy się zakwalifikować. Mamy bardzo trudną grupę, już zaczęliśmy w niej grać. Ponownie ważne jest, abyśmy reprezentowali Ukrainę w Europie. Bardzo ważne jest, aby koncentrować się na każdym meczu, starać się zdobywać punkty w każdym meczu, iść krok po kroku.
- Czy miałeś jakiś wpływ na przygotowania reprezentacji Ukrainy do meczu z Anglią, kiedy Ruslan Rotan prowadził Niebiesko-żółtych?
- Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy rozmawiać o tym meczu. Rusłan Rotan był trenerem. Tak, jeśli mnie o coś pytał, to pytał mnie osobiście. Ale on był trenerem reprezentacji. Teraz ja będę odpowiedzialny za wynik i przygotowanie drużyny do meczu.
- Jakie są Twoje wspomnienia z meczu Niemcy-Ukraina, który odbył się w Bremie w 1997 roku?
- Kiedy przyjechaliśmy do Bremy, przypomniałem sobie, że już tu byłem. Ale myślę, że stadion był inny. Każde miasto w Niemczech ma stadion piłkarski. Wszyscy tutaj żyją piłką nożną. Gra w takiej atmosferze jest więc bardzo interesująca i ważna. Jestem pewien, że jutro stadion będzie pełny i będzie wspierał zarówno niemiecką drużynę, jak i naszą.
- Opowiedz nam o swoich asystentach. Czy wszyscy od razu zgodzili się na Twoją ofertę dołączenia do sztabu trenerskiego?
- Wszyscy specjaliści, z którymi pracowałem w Al Ain, a także Hlib Platov, zgodzili się i byli zadowoleni z pracy dla Ukrainy. Stowarzyszenie poparło moją propozycję.
- Praca w reprezentacji i w klubie różnią się od siebie. Czy nie będziesz tęsknił za intensywnością pracy, którą miałeś na poziomie klubowym?
- Zgadzam się, to inna praca. Ale to jest praca dla reprezentacji Ukrainy. Żaden specjalista z Ukrainy by jej nie odmówił. Jestem dumny, że mogę pracować dla Ukrainy. Dam z siebie wszystko.
- Przez dwa lata pracowałeś w Emiratach Arabskich. Co było głównym powodem powrotu na Ukrainę w roli trenera reprezentacji?
- Tak, pracowałem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, myślę, że były to udane lata. Chciałem wrócić na Ukrainę. Pracowałem za granicą przez sześć lat, oczywiście było to interesujące. W każdym razie moje serce jest z Ukrainą, więc w tym okresie zdecydowałem się wrócić i pracować w reprezentacji.
