Prezydent Ingulca Ołeksandr Povoroznyuk skomentował zbombardowanie tamy elektrowni wodnej w Kachowce przez rosyjskich okupantów.
- Powiedz mi, ten akt terrorystyczny - jakiemu celowi służył? Czy oni nas do czegoś zmuszają, czy to jakaś ich absurdalna decyzja?
- Zawsze wyrażam swoją opinię i teraz też ją wyrażę. Gdyby tego nie zrobili, za tydzień bylibyśmy na Krymie. I na pewno jedlibyśmy kebaby, jak powiedział prezydent. Oni to wszystko zrobili. Rozumiecie?
Nawet posunęli się do tego, że większość ich okupantów... tam gdzie teraz siedzą, to idioci. Zalali się tak, że tylko my nie pojechaliśmy na Krym. Po prostu nie dali nam tego co chcieliśmy. Wiem trochę więcej, uwierz mi.
Chersoń jest dla mnie... Rozmawiam tam z wieloma ludźmi. Mówię to, co myślę. Gdyby nie popełnili tego aktu terrorystycznego, bylibyśmy już na Krymie.