Prezes Dynama Kijów Ihor Surkis skomentował dla TaToTake przyszłość niektórych zawodników klubu.
O Buyalskym: "Nie stawiałem Witalijowi żadnego ultimatum. To porządny facet. Otwarcie podzielił się ze mną i głównym trenerem swoim pragnieniem gry za granicą. Obiecałem mu, że nie będę go powstrzymywał, jeśli klub otrzyma dobrą ofertę. Ale do tego czasu Buyalsky pozostaje zawodnikiem Dynama i jedzie na obóz treningowy. Rozumiemy, że jest on bardzo ważnym zawodnikiem dla drużyny".
O Besedinie: "Artem przyszedł do mnie o kulach - dochodzi do siebie po poważnej kontuzji. Rozmawialiśmy i pomimo jego długoterminowego kontraktu z Dynamem, uzgodniliśmy, że otrzyma status wolnego agenta. Życzę mu powodzenia!"
O Supryadze: "Nie będzie go na liście tych, którzy pojadą na obóz treningowy. Supryaga dochodzi do siebie po operacji. Potrzebuje jeszcze 3-4 miesięcy."