Mykyta Kravchenko jest prawym obrońcą Dynama Kijów, który dołączył do Polissii Żytomierz na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu. Piłkarz podzielił się swoimi wrażeniami z pierwszych dni w drużynie.
- Wyobraź sobie, że rozmawiasz teraz z fanami Polissii, jak byś się przedstawił i co powiedziałbyś im o sobie w pierwszej kolejności?
- Nawet nie wiem jak się właściwie przedstawić. Chcę tylko powiedzieć, że jestem typem zawodnika, który da z siebie wszystko na boisku i będzie grał dla klubu do końca.
- Jakie są twoje pierwsze wrażenia z drużyny? Z pracy z trenerem?
- Mam dobre wrażenia. Znam niektórych zawodników, z niektórymi grałem w innych drużynach. Dobrze nam się rozmawiało z trenerem i jak na razie wszystko mi się podoba.
- Jak ci się podoba bezpośrednia praca na treningach, bo niektórzy chwalili twoją pracę z piłką. Na co zwracasz uwagę podczas treningów?
- Trzeba zrozumieć, że teraz trwa obóz treningowy. Tutaj trzeba pracować z piłką i wykonywać pracę fizyczną. Wszystko jest teraz opracowywane razem i wszystko idzie bardzo dobrze.
- Kogo znałeś z drużyny, zanim tu przybyłeś? Czy poznałeś kogoś lepiej i zaprzyjaźniłeś się z nim?
- Przede wszystkim myślę, że byłem w kontakcie z Artemem Shabanovem. Kiedyś graliśmy razem i jesteśmy w kontakcie od trzech do pięciu lat. W mojej ostatniej drużynie, Kolos, grałem z Serhijem Chobotenko i również utrzymuję z nim dobry kontakt.
- Co słyszałeś wcześniej o klubie z Żytomierza i co cię do niego przyciągnęło, biorąc pod uwagę, że to wciąż nowicjusz w UPL?
- Rozmawiałem z kilkoma chłopakami z drużyny, słyszałem plotki, że wszystko w tym klubie jest bardzo solidne i terminowe. A klub stawia sobie duże cele. Dlatego jestem zainteresowany byciem tutaj.
- Jakie osobiste cele chciałbyś tutaj osiągnąć?
- Cele osobiste? Wierzę, że w piłce nożnej cele osobiste schodzą na dalszy plan. Ale mówiąc o mnie, chciałbym grać więcej, mieć wystarczająco dużo czasu na grę i robić postępy.
- Żytomierz Polesie bardzo głośno zaznaczył swoją obecność w I lidze, jakie są Twoim zdaniem perspektywy zespołu na kolejny sezon w elicie ukraińskiego futbolu?
- Nie chciałbym teraz wymieniać żadnych miejsc ani celów. Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Wszystko zależy od nas i sztabu trenerskiego, a my z kolei zrobimy wszystko, aby osiągnąć wynik.
- Gdyby Polissia była komiksowym superbohaterem, to jaki byłby to bohater?
- To trudne pytanie. Nie znam się za bardzo na superbohaterach, ale myślę, że byłby to Hulk, bo też nosi klubową zieleń (uśmiech - red.). To są skojarzenia, które przychodzą mi do głowy.
- Z którymi drużynami grało się najciekawiej w UPL?
- Teraz wydaje mi się, że wszyscy nauczyli się grać w piłkę, wszyscy są konkurencyjni. Ale na przykład byłem zaskoczony występem Zoryi w tamtym sezonie. Ich gra wzbudziła wiele szacunku.
- Jakie cechy piłkarskie posiadasz i w jaki rodzaj futbolu lubisz grać najbardziej?
- Myślę, że najbardziej lubię piłkę kombinacyjną. Myślę, że każdy tak ma. Każdy chce być przy piłce, każdy chce grać i dobrze się bawić. Więc myślę, że wolę kombinacyjny i atakujący futbol.
- Co jest najważniejsze dla piłkarza grającego na twojej pozycji?
- Myślę, że trzeba być szybkim, trzeba być męczącym dla przeciwnika i trzeba umieć trochę operować piłką.
- Poprosiliśmy naszych fanów, aby zadawali ci pytania na naszym Instagramie i teraz ci je przeczytam. Jaki styl gry lubisz najbardziej i czy jest jakiś zawodnik, na którym się wzorujesz?
- Kiedyś śledziłem Daniego Alvesa, bardzo podoba mi się jego styl gry i zachowanie. Jeśli chodzi o prawych obrońców, to właśnie on. Prawdopodobnie mogę też powiedzieć o Maselo. Mimo że jest lewym obrońcą, jest również fenomenalnym ball-handlerem, więc bardzo go lubię.
- Dalej następuje blitz i możesz odpowiedzieć krótko lub rozwinąć myśl: książka czy gry komputerowe?
- Książka.
- Morze czy góry?
- Morze.
- Serial telewizyjny czy film?
- Powiem, że film. Dlaczego? Ponieważ poświęca się mu mniej czasu.
- Jakie masz hobby?
- Czasami gram trochę w koszykówkę. I uczę się trochę o DJ-owaniu.
- To fajne i taki kreatywny zawód może wydawać się trochę nietypowy dla piłkarza.
- Rzeczywiście, ale lubię to.
- Jaką muzykę lubisz najbardziej i powiedz nam, jakie utwory znajdują się w pierwszej trójce Twojej playlisty?
- Myślę, że ciężko tak od razu powiedzieć i wyróżnić jakieś trzy utwory. Zazwyczaj wybieram muzykę w zależności od nastroju. Jednego dnia może to być jedna piosenka, następnego - zupełnie inna. Ale naprawdę lubię Michaela Kiwanuka. Gra spokojniejszą muzykę. I jak na razie nie mogę wyróżnić nikogo innego.
- Kibice w Żytomierzu są bardzo ciepło nastawieni do swojej drużyny i jestem pewien, że przywitają cię z radością. Co chciałbyś powiedzieć tym, którzy teraz wspierają Polissię?
- Jeszcze raz, chłopaki i ja zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby kibice cieszyli się naszą grą, przychodzili na stadion, jeśli to możliwe, i dopingowali nas. Nie zawiedziemy ich.