Słynny ukraiński trener Oleh Fedorchuk opowiedział portalowiUkrainian Football ogłównych przyczynach porażki Dnipro-1 w eliminacjach Ligi Mistrzów, problematycznych pozycjach w zespole, dalszych meczach w europejskich rozgrywkach, perspektywach w UPL oraz o tym, co powinien zrobićDovbyk.
- Oleg Viktorovich, dlaczego Dnipro-1 przegrało?
- Tendencja jest zła. Powiedziałbym, że dotyczy to wielu naszych klubów - walka o europejskie rozgrywki jest ważniejsza niż sama gra w nich. "Dnipro-1 tak desperacko walczyło o bilet do CL, ale nie było gotowe na same rozgrywki.
- Czy drużyna nie biegała, czy brakowało jej jakościowych graczy?
- Były problematyczne pozycje. Zacznijmy od bramkarza. Zespół ma czterech bramkarzy w zgłoszeniu, ale jest 19-letni Kinareikin. 80% gry bramkarza nie polega na wskakiwaniu na linię, ale na kierowaniu obroną. Ustawianie obrońców, podpowiadanie, współdziałanie. Czy 19-latek bez większego doświadczenia może zrobić to wszystko od razu w CL? Stracił tylko jedną bramkę, drugą w 73. minucie. To i tak nieźle jak na debiutanta.
- A poza bramkarzem?
- Zawiódł prawy obrońca Denys Miroshnychenko. Dobrze gra w ataku, ma dobry strzał. Ale w obronie zawsze miał problemy. Szczególnie z wyborem piłki. Dwa gole padły z jego flanki. Juancar zaliczył dwie asysty. Rubchynskyi czasami ciekawie zachowywał się w środku pola, ale popełniał też sporo błędów. Ogólnie drużyna wyglądała na skazaną na porażkę. Nie wydawało mi się, żeby drużyna myślała o meczu z Marsylią.
- Czy trener panuje nad sytuacją?
- Nie jestem pewien. Po takiej porażce powiedzieć, że drużyna na nią nie zasłużyła... Remis byłby cudem w takim meczu.
- Czy nieobecność Pykhalenko (kontuzja) odegrała ważną rolę?
- Jak najbardziej. Dovbyk prawdopodobnie zagrałby znacznie lepiej. To bardzo trudne bez jego ciętych i sprytnych podań. On jest ogniwem miastotwórczym dla Dnipro-1. Jednak przeciwnik stracił kapitana i lidera drużyny (Shenkeveld) na początku meczu (23 minuty), więc nie można narzekać na stratę Pykhalenko.
- Czy Dnipro-1 jest gotowe na UPL?
- Wiosną drużyna zajęła trzecie miejsce w drugiej rundzie. I myślę, że taka drużyna nie może zrobić nic więcej niż walczyć o trzecie miejsce w przyszłym sezonie. Jedyną rzeczą jest to, że jeśli dyrektor sportowy Jewhen Krasnikow szybko znajdzie wzmocnienia, to Dnipro-1 może dodać jakości.
Jednak, oczywiście, duże pytanie dotyczy samego klubu, kierownictwa - nie ma wątpliwości, że otrzymali prośby, że takie, takie i takie pozycje wymagają naprawdę wysokiej jakości wzmocnienia. Ale co może zrobić dyrektor sportowy, jeśli ma możliwość dokonywania wyłącznie lokalnych transferów? Jeśli bierzesz zawodników z drużyn z dołu tabeli, nie poprawiasz się nawet w stosunku do własnego poziomu.
- Nie widzisz Dnipro-1 w grupie Ligi Mistrzów. Czy możliwe jest dotarcie do play-offów z grupy Ligi Europy?
- Odpowiedź zależy od przeciwników w grupie. Najważniejsze jest to, że nie ma w niej drużyn z Cypru (uśmiech). "Dnipro-1 nie wygląda teraz na drużynę, która na pewno dotrze do play-offów.
- Co według ciebie powinien zrobić Artem Dovbyk?
- Nadszedł czas, aby Artem zmienił mistrzostwa. Potrzebuje wstrząsu, nowych wyzwań, silniejszego turnieju. Myślę, że ten mecz pokazał, że cena 15 milionów dolarów za niego może być trochę za wysoka. Pięć milionów mniej i będzie dobrze.
Anton Terekhov.