Dyrektor generalny Rukh Igor Dedyshyn wypowiedział się na temat walki prawnej z Nigeryjczykiem Enobaharem Brightem.
- Igor Michajłowicz, legionista Ruchu, Enobahar Bright nie gra już w drużynie, ale wciąż obowiązuje go kontrakt z klubem. Co się z nim stało?
- Zimą nie wrócił do drużyny. Teraz rozwiązujemy kwestię pociągnięcia go do odpowiedzialności za nieuprawnione opuszczenie siedziby drużyny. W rzeczywistości jednostronnie rozwiązał kontrakt.
- Czy prowadzicie już z nim postępowanie sądowe ?
- Teraz przygotowujemy się do złożenia wszystkich dokumentów w Izbie ds. Rozwiązywania Sporów FIFA. On i jego agent próbują dojść do porozumienia. Zobaczymy, czy im się uda. Ale jesteśmy zdeterminowani, aby udać się do FIFA.
- A jaka będzie ugoda? Będzie grał swój czas z drużyną?
- Nie, chcemy mu wypłacić odszkodowanie zgodnie z jego kontraktem.
- Czy rekompensata jest powiązana z jego pensją za dany okres ?
- Nie pamiętam tych szczegółów. Trzeba zajrzeć do kontraktu, tam wynagrodzenie każdego zawodnika jest określone indywidualnie. I zależy od wynagrodzenia i kosztów.
- Jeśli dogadacie się bez sądu, to Enobakhar nie będzie musiał płacić kosztów sądowych?
- Z tego co wiem, jest klub, który jest gotowy zapłacić za niego jakieś pieniądze. Jeśli będzie nam to odpowiadało, to możemy dogadać się polubownie. Jeśli nie, złożymy skargę do FIFA.
- To nie jest ukraiński klub?
- Nie, nie jest ukraiński. Nie będzie żadnych innych szczegółów na temat klubu.
- Czy brazylijski obrońca Jefferson Vinicius nadal jest w zespole ?
- Jego kontrakt został rozwiązany latem za porozumieniem stron. Zimą podpisaliśmy kontrakt na dwa i pół roku, ale był tak zwany okres próbny - sześć miesięcy. Taka była umowa z nim i jego agentem. To znaczy, jeśli wykorzysta szansę, kontynuujemy kontrakt. Ale przez sześć miesięcy nie zagrał ani jednego meczu.
- W klubie wciąż są obcokrajowcy na kontraktach, którzy grali w tamtych, słabo rozegranych mistrzostwach 2021/2022?
- Tak, to senegalski obrońca El Hadji Pape Diaw. Podpadł pod zasady FIFA i opuścił klub bez odszkodowania, zaraz po rozpoczęciu wojny. Najpierw wypożyczyliśmy go na pół roku do polskiej Arki Gdynia. Potem na rok do FC Laval, we francuskiej Ligue 2. Tego lata kontaktowaliśmy się z nim, ale odmówił wyjazdu na Ukrainę.
- Klub nie otrzyma żadnej rek ompensaty?
- Żadnej. Podobnie jak Szachtar, na tej samej zasadzie, nic nie otrzymaliśmy. Niestety, wszystkie ukraińskie kluby są w takiej samej sytuacji.
- Na jak długo został podpisany kontrakt?
- Na trzy lata. Zostało jeszcze półtora. Jeśli wojna skończy się wcześniej, wróci. Nadzieja jest niewielka. Opuścił już FC Laval, ale jeśli podpisze z kimś nowy kontrakt na rok zgodnie z zasadą FIFA, to zostanie najwyżej na pół roku.
- Czy przyszedł do "Ruh" jako wolny agent?
- Nie, kupiliśmy go z Żalgirisu(według serwisu Transfermarkt za 100 tysięcy euro - autor).
- Czy niektórzy leg ioniści wrócili?
- Po wojnie wszyscy legioniści wyjechali. Ale potem wróciło czterech - Alvarenga, Talles, Edson i Salomon.
Anton Terekhov