W czwartek, 31 sierpnia, w rewanżowym meczu rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej Dynamo Kijów przegrało na wyjeździe z tureckim Besiktasem 0:1 i zostało wyeliminowane z rozgrywek sumą dwóch spotkań (2:3, 0:1). Oto pomeczowa konferencja prasowa trenera ukraińskiej drużyny Mircei Lucescu.
- Po wielu latach wróciłeś na stadion Besiktasu. Jak ci się podoba atmosfera?
- Tak, naprawdę podobała mi się atmosfera na stadionie, jest niesamowita. Ale zainwestowałem również w ten stadion podczas mojego dwuletniego kontraktu z Besiktasem.
- Aboubakar po zdobyciu bramki podbiegł do ławki trenerskiej...
- Nie wiem, dlaczego tak się stało. Ale to pokazuje, że jest dobrze wychowany i wykształcony.
- Jaką taktykę obraliście na ten mecz?
- Ogólnie rzecz biorąc, mieliśmy różne taktyki na dwie połowy. W pierwszej połowie graliśmy w jeden sposób, w drugiej w inny. "Besiktas" otworzył wynik, a potem jego doświadczeni gracze utrzymali pożądany rezultat. Po straconej bramce nasi piłkarze, wychowankowie akademii Dynama, musieli dać z siebie wszystko, aby osiągnąć wynik, ale ponownie popełnili błędy w obronie.
- Dobrze znasz ligę turecką. Co możesz powiedzieć o drużynie na podstawie dwóch meczów z Besiktasem?
- Nie dyskutuję o cudzych drużynach. "Besiktas" wydał dużo pieniędzy, mają doświadczonych zawodników i pod tym względem bardzo trudno jest nam z nimi rywalizować. Ale jestem dumny z moich zawodników, nawet z tak silnym przeciwnikiem zagrali z honorem i reprezentowali swój kraj na arenie międzynarodowej.