"UVskontaktowało się z Danielem Julanim, byłym zawodnikiem młodzieżowych reprezentacji Ukrainy, który pochodzi z Izraela i gra w lokalnym klubie Hapoel Kfar Sava, pytając go o to, co dzieje się w kraju i czy on i jego rodzina mają się dobrze.
- Daniel, chciałbym cię zapytać, jak się masz.
- Jesteśmy w domu. Rano aktywowano systemy obrony powietrznej, więc rakiety nie dotarły do naszego miasta. Mieszkamy w centralnej części Izraela, w mieście Petah Tikva. Wszystko jest w porządku.
- Jak bezpiecznie się czujesz?
- Rano obudził nas alarm, system włączył się jak zwykle o czasie. Teraz nadal jesteśmy bezpieczni, w pobliżu jest schron. Można powiedzieć, że monitorujemy sytuację i czekamy, co będzie dalej.
- Czy macie jakieś plany przeprowadzki?
- Na razie nie mamy takich planów. Wierzymy, że nasza armia szybko rozwiąże ten konflikt.
- Co można powiedzieć o piłce nożnej? Czy mecze zostały odwołane?
- Tak, decyzja już zapadła. Moja drużyna miała grać w lidze izraelskiej w poniedziałek, ale wszystkie mecze zostały odwołane. Dotyczy to nie tylko piłki nożnej, wszystkie szkoły, sklepy, inne instytucje i organizacje również zostały zamknięte.
- Czekamy na dobre wiadomości.
- Tak, my również wspieramy Ukrainę całym sercem i duszą i wierzymy w zwycięstwo nad Rosją.
Pavel Klimenko