Ukraiński obrońca Evertonu Vitaliy Mykolenko skomentował swojego gola przeciwko Brighton w meczu angielskiej Championship.
"Jestem rozczarowany, ponieważ zagraliśmy dobrze i zasłużyliśmy na trzy punkty. Byliśmy niebezpieczni w ataku, a kibice naprawdę odegrali swoją rolę. Myślę, że w końcówce mieliśmy pecha.
"Brighton to trudny przeciwnik. Musieliśmy się dostosować, aby narzucić naszą grę. Musieliśmy ciężko pracować w obronie i szybko poruszać się między wszystkimi liniami. Myślę, że nasz plan gry zadziałał dobrze i nie zasłużyliśmy na wyrównanie. To było niefortunne dla Younga.
Ale z każdym tygodniem rozwijamy się jako zespół, to widać. Mam nadzieję, że nasi fani też to dostrzegą. Ciężko pracujemy razem każdego dnia na treningach, abyśmy mogli wyjść i zagrać jak najlepiej w weekend i dać pozytywny wynik.
Staram się grać na 100 procent w każdym meczu, wciąż chcę być lepszy i ciężko pracuję każdego dnia, aby się poprawiać. Chcę pomagać kolegom z drużyny, robię wszystko dla tego zespołu. Premier League to trudna liga, być może najlepsza na świecie. Potrzeba czasu, aby się przystosować, ale mam świetnych kolegów z drużyny i myślę, że jesteśmy silni. Chcę nadal wnosić swój wkład".
Mój gol: To niesamowite uczucie strzelić gola na Goodison Park. Dwa lata temu nie mogłem sobie wyobrazić, że to osiągnę. Gole to coś, co chciałbym dodać do mojej gry i mam nadzieję, że to początek" - powiedział Mykolenko oficjalnej stronie Evertonu.