Były piłkarz klubu Minaya, Mychajło Kopołowiec, wypowiedział się na temat nominacji Zeljko Lubenovicia na nowego trenera jego byłej drużyny, a także skomentował pogłoski o możliwym zniknięciu klubu z Zakarpacia z piłkarskiej mapy Ukrainy.
"Ljubenovic był silnym piłkarzem, a jakim jest trenerem - nie wiem. Zwłaszcza, że będzie musiał pomóc "Minajowi" wydostać się z dna tabeli (po 14 kolejkach bieżących rozgrywek o mistrzostwo Ukrainy Zakarpacie zdobyło zaledwie 6 punktów i zajmuje ostatnie miejsce - red.)
Chociaż dla Lubenovicia jest to z pewnością awans, ponieważ w swojej ojczyźnie pracował jako asystent głównego trenera, a tutaj jest szansa na sprawdzenie się w mistrzostwach UPL jako trener.
Ljubenovic to wybór władz klubu z Minaj, a teraz wiele będzie zależało od tego, czy w przerwie zimowej znajdą się fundusze na wzmocnienie składu.
Co do informacji, że zarząd klubu "Minaya" interesują tylko wyniki drużyny w UPL, a w przypadku odpadnięcia z elity ten projekt zostanie zamknięty, to słyszałem takie rozmowy. Nie zakopujmy jednak "Minayi" przedwcześnie. Cała walka jest jeszcze przed nami, zarówno o miejsce na podium, jak i wśród outsiderów" - cytuje Kopolovetsa portal Sport.ua.