Pełniący obowiązki trenera Zorii Ługańsk Yuriy Koval skomentował porażkę swojej drużyny z belgijskim Gent (1:4) we wczorajszym meczu 5. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencyjnej.
"Dla widzów mecz był interesujący, było w nim wiele momentów. Dla trenera był przejmujący. Wynik meczu. Drużyna przeciwna jest bardzo dobra. Klasa zawodników dzisiaj jest wyższa niż zawodników Zoryi.
Jeśli chodzi o początek drugiej połowy (w pierwszych 10 minutach drugiej połowy Zorya straciła dwie bramki - przyp. red.), to zawodnicy mnie nie słyszeli. Musieliśmy zagrać solidnie, zwłaszcza w pierwszych minutach. Wiedzieliśmy, że po przerwie przeciwnicy podniosą ciśnienie. Chłopaki chcieli grać kosztem krótkiego podania, co doprowadziło do straty piłki i bramki. To kluczowy moment w meczu. Cóż, przy wyniku 0:2 trudno było utrzymać obronę.
W tym roku mieliśmy zły początek, ale jestem pewien, że Zorya zajmie należne jej miejsce" - powiedział Koval na pomeczowej konferencji prasowej.