Do niesamowitego incydentu doszło w mistrzostwach Portugalii z udziałem ukraińskiego obrońcy Aroca Bogdana Milovanova.
Na początku drugiej połowy meczu 12. kolejki mistrzostw "Boavista" - "Aroca" 25-letni legionista doznał kontuzji i będąc na murawie gestykulował, że nie może kontynuować gry. Sędzia główny jednak, zamiast pozwolić lekarzom wejść na murawę i udzielić pomocy Milovanovowi, zasygnalizował kontynuowanie gry.
W następnej przerwie w grze Ukrainiec ponownie został zmuszony do przykucnięcia na boisku i ponownie zasygnalizował, że jest kontuzjowany. Tym razem sędzia nie pomyślał o niczym lepszym niż pokazanie zawodnikowi żółtej kartki, która dla Milovanova okazała się drugą w tym meczu i automatycznie zamieniła się w czerwoną kartkę.
Warto zauważyć, że w tym momencie Aroca wygrywała z dużym wynikiem, 3-0, a Milovanov nie mógł być zmotywowany do udawania kontuzji w celu przedłużenia czasu (co więcej, na samym początku drugiej połowy).
Dodajmy, że Milovanov gra dla Aroca od 2022 roku. W bieżącym sezonie Ukrainiec wziął udział w 14 z 24 meczów swojej drużyny.