W czwartek, 7 grudnia, w przełożonym meczu 3. kolejki mistrzostw Ukrainy Dynamo Kijów wynikiem 4:2 pokonało Metalist 1925 Charków. Spotkanie odbyło się w Kijowie na stadionie "Dynamo" imienia Walerija Łobanowskiego. Poniżej pomeczowa konferencja prasowa trenerów drużyn.
Oleksandr SHOVKOVSKY, grający trener Dynama:
- Dlaczego zagrał dziś Nesheret, a nie Buschan?
- Ponieważ na to zasłużył. Zasłużył na to swoim podejściem do procesu treningowego, swoją ciężką pracą.
Z Buschanem też wszystko jest w porządku. Wszyscy się przygotowują, wszyscy są gotowi do wejścia na boisko. Ani w Dynamie, ani ogólnie na świecie nie ma zawodników, którzy mają stuprocentową pewność, że zagrają.
- Jak drużyna będzie przygotowywać się do ostatniego meczu w tym roku - z Obolonem w najbliższy poniedziałek?
- W normalnym trybie. Nic ekstra, nic specjalnego. Wszystko będzie jak zawsze. Jutro zbieramy się w bazie. Zawodnicy, którzy dzisiaj znaleźli się w wyjściowym składzie, przejdą rehabilitację. Dla reszty odbędzie się sesja treningowa. W ten sposób rozpoczniemy przygotowania do nadchodzącego meczu.
- Która z czterech bramek przeciwko rywalowi podobała Ci się najbardziej?
- Lubię każdą bramkę, którą strzeliliśmy. Zwłaszcza jeśli jest częścią pozytywnego wyniku końcowego.
Dzisiaj w końcu zdobyliśmy bramkę po standardowych sytuacjach. Nie zdarzyło się to od dłuższego czasu. Chciałbym, żeby chłopaki jeszcze odważniej wchodzili w pole karne przeciwnika. I nie widziałem jeszcze, żeby wykonywali rzuty karne - to też chciałbym zobaczyć. (Uśmiech).
Oleg Gołodiuk, trener Metalista 1925:
- Trudno to komentować. Już w pierwszej połowie przegapiliśmy dwa kontrataki Dynama. Prawie za każdym razem nie możemy nawet skończyć połowy w równych składach. A biorąc pod uwagę, że zaledwie trzy dni temu mieliśmy mecz z Szachtarem, a Dynamo odpoczywało, trudno było nam dziś grać w nierównych składach przeciwko przeciwnikowi na takim poziomie.
Oleksandr POPOV ze stadionu Dynama imienia Walerija Łobanowskiego