Były zawodnik Szachtara Donieck Oleksandr Sopko podzielił się swoim stosunkiem do faktu, że Andrij Szewczenko prawdopodobnie zostanie nowym prezydentem UAF.
![](/media/posts/2023/10/02/7.png)
"Myślę, że obecny wybór jest całkiem normalny, biorąc pod uwagę autorytet Szewczenki i fakt, że może on wybrać wysokiej jakości drużynę, a pod jego nazwiskiem, pod jego słowem, mogą pojawić się poważni, inteligentni menedżerowie, którzy przyniosą korzyści ukraińskiej piłce nożnej.
Potrzebny jest odpowiednio dobrany zespół, a także jasne zrozumienie postawionych zadań, od czego chcemy zacząć - od piłki nożnej dla dzieci, reformy różnych mistrzostw, stworzenia niezależnej telewizji i tak dalej. Jeśli Szewczence uda się zgromadzić wokół siebie nowych ludzi, którzy dodatkowo będą profesjonalistami w swojej pracy, to będzie można wysłuchać jego programu i zrozumieć, co on przyniesie, abstrahować od nieudanych doświadczeń politycznych i innych niepowodzeń.
Kiedy on i drużyna narodowa osiągnęli pewne wyniki, wszyscy go podziwiali i nikt nie pamiętał, gdzie i jak się potknął. Wręcz przeciwnie, można było tylko usłyszeć: "No, nareszcie mamy trenera". A sami piłkarze uwierzyli, że można nie tylko, jak to się mówi, w okopach siedzieć, ale też samemu grać w piłkę, czerpiąc z tego radość. Dokonał pewnej rewolucji mentalnej w drużynie. I nie ma znaczenia, czy sam, czy z włoskimi asystentami - to był zespół.
Krytyka pod adresem Zozulyi? A skąd on będzie zarządzał - z Hiszpanii? Jest taki czas, kiedy każdy myśli, że ma prawo doradzać, polecać lub sam może prowadzić. Cóż, aby przewodzić, trzeba stać się szanowaną osobą w jakiejś sferze. Szewczenko będzie miał wystarczająco dużo krytyków, zazdrosnych ludzi. I będzie musiał pokazać swój charakter, być ponad tym wszystkim. A cała ta rozmowa na boku - to zbyt małostkowe" - powiedział Sopko cytowany przez FootBoom.