Pomocnik Dynama Kijów Volodymyr Brazhko podzielił się swoimi wrażeniami z rozpoczęcia obozu treningowego drużyny w Turcji.
- Volodymyr, dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od życzeń urodzinowych dla Tymchyka i Neshchereta. Czy zawsze miło jest rozpocząć pracę od pozytywnego akcentu?
- Oczywiście, musimy zacząć pozytywnie. Mamy tutaj dobre warunki, dobrą pogodę. Jest wszystko do owocnej pracy, abyśmy mogli poprawiać się z każdą sesją treningową, a także w każdym meczu, który gramy na obozie treningowym. Na tym zgrupowaniu będziemy mieli dość silnych przeciwników, więc będziemy przygotowywać się do meczów ligowych z maksymalną motywacją.
- Dynamo zmieniło swoją lokalizację w porównaniu do zeszłego roku - nowy hotel, nowe boisko treningowe. Jak oceniasz panujące tam warunki?
- Przyjechaliśmy wczoraj późnym wieczorem. Rano przeszliśmy się i rozejrzeliśmy - boisko jest bardzo dobrej jakości, hotel jest komfortowy. Wszystko jest na najwyższym poziomie. Wszystkie warunki zostały dla nas stworzone, musimy pracować, aby pokazać wynik naszej pracy w mistrzostwach.
- Czy możesz doradzić młodym piłkarzom, co jeść w okresie przygotowawczym ?
- Wybieram rybę lub kurczaka, sałatkę i makaron. Być może pierwsze danie.
- Czy piłkarze mogą jeść słodycze podczas obozu treningowego?
- Słodycze jem tylko podczas lunchu. Wieczorem nie chcę, bo jutro rano mamy ważenie kontrolne i można zostać przyłapanym.
- Na tym zgrupowaniu drużyna rozegra aż dziesięć meczów. Czy przyjemniej jest pracować w normalnym procesie treningowym, czy rozgrywać ćwiczenia zadane przez sztab trenerski?
- Na zgrupowaniu ważne są zarówno treningi, jak i mecze. Najpierw pracujemy na treningach, a potem w meczach. Spodziewamy się ciekawych meczów sparingowych.
- Czy jest dla Ciebie jakiś szczególny przeciwnik na zgrupowaniu, z którym chciałbyś grać więcej czasu?
- Wszyscy przeciwnicy są mniej więcej równi. Chciałbym grać w każdym meczu. Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę do grupy ogólnej.