W piątek 9 lutego Dynamo Kijów rozegrało kolejny mecz kontrolny w ramach pozasezonowego zgrupowania w Turcji. Przeciwnikiem ukraińskiej drużyny była północno-macedońska Shkendija.
Mecz kontrolny
"Dynamo" (Kijów, Ukraina) - " Shkendija" (Tetowo, Macedonia Północna) - 1:1 (0:1)
Bramki: Vanat (60) - Shala (26)
"Dynamo": 1.Buschan (35.Nescheret, 46), 2.Vivcharenko (44.Dubinchak, 61), 4.Popov (34.Sirota, 61), 32.Mikhavko (25.Dyachuk, 61), 20.Karavaev (90.Gusev, 50; 92.Ramadani, 69), 6.Brazhko (18.Andrievskiy, 61), 10.Shaparenko (8.Shepelev, 46), 29.Buyalsky (K) (37.Tsarenko, 61), 22.Kabaev (77.Diallo, 61), 91.Voloshin (30.Diallo, 61), 11.Vanat (21.Supriyaga, 61).
"Dynamo" rozpoczęło ten mecz dość aktywnie i stworzyło kilka szans w pierwszej połowie. Już w 4. minucie meczu Shaparenko po podaniu Vivcharenki z lewej flanki przedarł się w pole karne Shkendiji i oddał strzał z 12 metrów - piłka przeleciała nad poprzeczką. Wkrótce kolejny atak Dynama zakończył się strzałem Kabajewa z około 11 metrów, ale został on zablokowany. A w 8. minucie meczu Kabajew przedarł się lewą flanką, podał do środkowej strefy do Wołoszyna, który strzelił z 14 metrów i piłka trafiła w poprzeczkę bramki Shkendiji.
Ale drużyna z Macedonii Północnej nie tylko wytrzymała ten początkowy atak przeciwnika, ale wkrótce zaczęła "pokazywać zęby". Najpierw Ademi wyszedł sam na sam z Buschanem, strzelił spoza pola karnego, ale bramkarz Dinama zdołał odbić piłkę. Następnie Cinari zagrał po odbiciu piłki po tym, jak Buschan sparował groźny strzał Ademiego i posłał piłkę do bramki Dinama, ale gol nie został zaliczony - spalony. A w 26. minucie meczu "Shkendija" zdołał osiągnąć sukces: Ademi rozciągnął piłkę do pola karnego "biało-niebieskich", podał piłkę na lewo do Shali, a ten otworzył wynik batem z pola karnego - 0:1.
Po tej bramce mecz zaczął toczyć się przy nadmiernych emocjach i sztywności ze strony obu drużyn. W tych warunkach trudno było liczyć na szanse bramkowe, ale przynajmniej w dwóch epizodach gry wynik mógł ulec zmianie. Najpierw Popov skierował piłkę do bramki Shkendiji po podaniu Brazhko, ale gol nie został zaliczony - spalony. A kilka minut przed gwizdkiem kończącym połowę Krasnići strzelił z 27 metrów, a ten strzał zaskoczył Buschana - z wielkim trudem zamienił zagranie na rzut rożny.
Po przerwie Dynamo starało się grać aktywnie w ataku i w 60. minucie meczu przyniosło to efekt. Atak Kijowian zakończył się strzałem Kabaeva, a Vanat niemal z linii bramkowej wpakował piłkę do bramki Shkendiji - 1:1.
W pozostałym czasie meczu Dynamo oczywiście szukało szans na wyrwanie zwycięstwa, ale nie miało klarownych okazji do zmiany wyniku na swoją korzyść. I w ogóle ten okres meczu był dość nerwowy, choć pod znakiem przewagi pozycyjnej ukraińskiej drużyny. W rezultacie padł remis 1:1.
Drużyna Oleksandra Shovkovskiego rozegra swój kolejny mecz towarzyski w najbliższy poniedziałek, 12 lutego, przeciwko łotewskiemu RFU.
Oleksandr POPOV