W poniedziałek 12 lutego Dynamo Kijów rozegrało kolejny mecz kontrolny w ramach pozasezonowego zgrupowania w Turcji. Przeciwnikiem ukraińskiej drużyny był łotewski klub RFH.
Mecz kontrolny
"Dynamo" (Kijów, Ukraina) - RFU (Ryga, Łotwa) - 1:0 (0:0)
Gol: Shaparenko (69, karny)
"Dynamo": Morgun (Buschan, 46), Gusiew (Karawajew, 71), Dyaczuk, Sirota (Michawko, 71), Dubinczak (Wiwczarenko, 71), Szepielew (Brażko, 71), Szaparenko (Buyalski, 71), Tsarenko (Wołoszyn, 71), Benito (Kabajew, 71), Supryaga (Ponomarenko, 71), Diallo (Wanat, 71).
RFS(skład wyjściowy): Negurals, Savalnieks, Prenga, Mareš, Lipušček, Panic, Žalejko, Ikaunieks, Diomande, Lemajic, Odišarija.
Obie drużyny rozpoczęły mecz dość dynamicznie, od kilku szybkich ataków. Jednak pomimo dość eksperymentalnego składu, Dynamo szybko przejęło inicjatywę.
W 14. minucie meczu podopieczni Oleksandra Shovkovskiy'ego stworzyli pierwszy groźny moment pod bramką RFU: Shaparenko odważył się na daleki, niski strzał z dwudziestu metrów - piłka leciała w róg bramki, ale golkiper ryskiego klubu Negurals zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
Łotysze odpowiedzieli zaledwie minutę później dwoma groźnymi atakami: najpierw Lemaic nie trafił w bramkę po wyjściu jeden na jeden z Morgunsem, a po dośrodkowaniu z prawej flanki w pole karne obrońca RFU strzelił niecelnie głową z kilku metrów.
Co ciekawe, w 33. minucie meczu identycznej sytuacji jeden na jeden nie wykorzystali Kijowianie. Supriyaga otrzymał długie podanie od Diallo z własnej połowy boiska, ale po wejściu w przestrzeń operacyjną szczerze zwlekał ze strzałem, pozwalając obrońcy na dogonienie go i wybicie piłki na rzut rożny.
W dalszej części meczu tempo wyraźnie spadło, co odbiło się na jakości gry. Drużyny dużo faulowały, co zmusiło sędziego głównego do pokazania kilku żółtych kartek w pierwszej połowie....
Po przerwie nic drastycznie nie zmieniło się w grze - obie drużyny były raczej banalne w ataku, próbując przejść przez środek boiska kosztem długich podań. W 51. minucie Benito stworzył sobie moment, pokonując przeciwnika na flance, ale jego strzał był niecelny. RFS również polegało na długich podaniach, ale ich celność była identyczna.
Kluczowy moment meczu nastąpił w 67. minucie, gdy bramkarz RFS faulował Benito we własnym polu karnym. Sędzia natychmiast podyktował rzut karny. Shaparenko pewnie wykonał rzut karny, strzelając w róg bramki - 1:0.
Następnie Dynamo dokonało serii zmian i na boisku pojawił się podstawowy skład. Logiczne jest, że od razu odbiło się to na jakości gry - Kijowianie dużo kombinowali i pewnie grali w pierwszym składzie. Jednak pod koniec meczu RFH nadal stworzyło zabójczy moment, aby wrócić na właściwe tory - łotewski napastnik znalazł się na środku pola karnego i mocno strzelił w środek - Buschan zareagował i sparował strzał! W efekcie minimalne zwycięstwo Bilo-Syni.
Przypomnijmy, że Dynamo swój kolejny mecz w ramach zgrupowania w Turcji rozegra już jutro, 13 lutego. Przeciwnikiem drużyny Oleksandra Shovkovskiego będzie Dynamo Tbilisi.
Volodymyr Bobyr