W wywiadzie dla Tribuny, prezes UAF Andriy Shevchenko opowiedział o zespole specjalistów, których sprowadził do stowarzyszenia.
- Wiele osób było zaskoczonych, widząc pana Boychuka jako pierwszego wiceprezesa. Czy możesz go przedstawić? Skąd go znasz?
- Znam Pavlo Boychuka od ponad 20 lat. Jest profesjonalistą, któremu ufam. Jest ekspertem zarówno w dziedzinie prawa, jak i finansów, a teraz zajmuje się większością zadań.
- Dlaczego wybrał Pan Ołeksandra Szewczenkę i Serhija Rebrowa na swoich wiceprezesów? Jeśli chodzi o Rebrowa , to sprawa jest mniej więcej jasna. Drużyna narodowa, pion drużyny narodowej, system, struktura. Jeśli chodzi o Ołeksandra Szewczenkę, to za jakie zasługi?
- Lwowski związek, którym kieruje, jest jednym z najlepszych w kraju. Procesy są tam wyraźnie zbudowane, działa to efektywnie. Były bardzo pozytywne komentarze na temat Shevchenki jako gracza zespołowego. Teraz Ołeksandr ma szansę to udowodnić.
- Czy przeprowadził się do Kijowa i praktycznie już tu pracuje?
- Tak, cały czas pracuje w Domu Piłki Nożnej.
- Jedną z ważnych ról w waszym zespole jest sekretarz generalny Ihor Hryszczenko. Ale pracował on również w poprzednim UAF. Dlaczego został?
- Znam Ihora z czasów pracy w reprezentacji Ukrainy. Jest kompetentnym specjalistą, dobrze zorientowanym w systemie piłki nożnej. Co ważne, ma nieskazitelną reputację. Jest ważną częścią zespołu.
- Nie mogę też nie zapytać o dwie inne osoby, które w ostatnim czasie pełniły kluczowe funkcje - Olega Protasowa i Wadyma Kostiuczenkę. Czy zachowali oni jakikolwiek status w UAF?
- Nie, nie pozostali.
- Francesco Baranka. Został, ponieważ nadal ma ważny kontrakt, czy jesteście zadowoleni z jego pracy jako przewodniczącego Komisji Etyki?
- Jego kontrakt wygasa za miesiąc i będziemy z nim rozmawiać o ewentualnej dalszej współpracy. To bardzo poważny obszar. Wyznaczymy nowe zadania dla tej jednostki.
- Wcześniej UAF miał sześciu pierwszych wiceprezydentów samodzielnie i 14 razem z wiceprezydentami . Czy wystarczy wam jeden pierwszy wiceprezydent, który jest bardziej skoncentrowany na finansach i stronie prawnej, inny wiceprezydent, który koncentruje się na drużynach narodowych, i jeszcze jeden wiceprezydent, który kieruje dziecięcą i młodzieżową komisją piłkarską?
- Jak widać, w UAF nie ma już tylu wiceprezesów. Zmieniliśmy strukturę, zidentyfikowaliśmy obszary, wyznaczyliśmy osoby, które będą za nie odpowiedzialne. Kiedy tworzysz zwarty zespół, wskaźniki KPI zarówno zespołu, jak i każdego pracownika natychmiast rosną. Wyjaśniłem, że jeśli weźmiesz na siebie odpowiedzialność, w razie potrzeby zatrudnij specjalistów i pracuj nad swoim obszarem.
- W ostatnich latach UAF był zamknięty dla wielu mediów. Czy nastąpią zmiany w zespole medialnym?
- Mogę powiedzieć na pewno: będą. Ponieważ musimy osiągnąć lepszy poziom w działaniach tej jednostki. Chcę, aby została ona również wzmocniona.
Na razie nie będę mówił o personaliach. Tu nie chodzi o otwartość czy zamknięcie. Musimy wypracować strukturę, zrozumieć, gdzie się wzmocnić, co zrobić. Zrozumieć, kto nie spełnia oczekiwań lub odwrotnie - dodać komuś odpowiedzialności.
- Czy mógłbyś ogłosić kogoś innego ze swojego zespołu?
- Jestem na stanowisku dopiero od miesiąca. Mój zespół będzie cały czas tworzony i ulepszany. Na pewno pojawią się w nim nowi specjaliści. Potrzebujemy takich, którzy będą efektywnie pracować i zmieniać nasz futbol.
Na początku przyglądałem się ludziom, z którymi mógłbym przyjść do UAF i rozmawiałem z nimi. Potrzebowałem trochę czasu, aby zdecydować się na odpowiednich kandydatów. Jeśli bierzesz na siebie taką odpowiedzialność, musisz przygotować się na to, że przyjdziesz i od razu zaczniesz poważnie pracować.
Oleg Szerbakow